W Niemczech trwa strajk związku zawodowego maszynistów (GDL). Obecna akcja strajkowa, rozpoczęta 1 września, potrwa do 7 września. Głównym powodem strajku jest brak porozumienia związkowców z zarządem Deutsche Bahn (DB) co do wynagrodzeń, dodatkowych premii i warunków pracy. W odpowiedzi na protesty DB złożyło pilny wniosek do sądu pracy we Frankfurcie, zarzucając związkowcom łamanie prawa.
Jak podaje Sueddeutsche Zeitung, powołując się na słowa rzeczniczki frankfurckiego sądu, sąd jeszcze dziś wieczorem ma zająć się wnioskiem DB, w którym przewoźnik kolejowy domaga się przerwania strajku maszynistów. Nie wiadomo jednak, kiedy sąd wyda decyzję.
Zdaniem Martina Seilera, dyrektora ds. zasobów ludzkich w DB, pięciodniowy strajk, który rozpoczął się w nocy 1 września, jest przykładem złamania prawa. Powiedział, że „Prawo do strajku jest cennym atutem”, jednak „Strajki są dozwolone tylko wtedy, gdy mieszczą się w ramach obowiązującego prawa. Naszym zdaniem tak nie jest w przypadku strajków GDL ”. DB tłumaczy, że zgłaszając sprawę do sądu, działa w interesie swoich pasażerów.
Przeczytaj także: Kolejna akcja strajkowa niemieckich kolejarzy – od 1 do 7 września
Tuż przed rozpoczęciem strajku Claus Weselsky, szef związku GDL powiedział, że Deutsche Bahn zmusza pracowników kolejowych do strajku, ponieważ nadal nie przedłożył związkowi możliwej do zaakceptowania umowy zbiorowej.
DB stara się zapewnić kursy pociągów w komunikacji dalekobieżnej w wymiarze 25%. Pozostałe kursy są zaburzone lub nie odbywają się wcale. W ruchu regionalnym ma funkcjonować około 40% pociągów. Są jednak trasy, na których ruch nie odbywa się wcale, np. w części wschodnich krajów związkowych. W czasie strajku obowiązuje zastępczy rozkład jazdy.
To już trzeci strajk kolejarzy w ostatnich tygodniach. Poprzednie rozpoczynały się 11 sierpnia i 23 sierpnia, jednak były znacznie krótsze. Problemy obejmują zarówno ruch pasażerski, jak i towarowy.
Autor: Agata Sumara
Fot. www.wnp.pl