4 września miały miejsce dwa śmiertelne wypadki na polskich torach – jeden wydarzył się w pobliżu stacji Reda na Kaszubach, drugi w miejscowości Kęszyce-Wieś w powiecie Skierniewickim. W obu przypadkach ofiarami byli mężczyźni.
W sobotę po godz. 13:00 w Redzie pod kołami pociągu zginął mężczyzna. Jak wynika z wstępnych ustaleń policji, wypadek wydarzył się nieopodal stacji kolejowej Reda, w miejscu, w którym osoby postronne nie powinny przebywać. W wyniku wypadku ruch pociągów na odcinku Reda–Wejherowo–Reda odbywał się po jednym torze.
Tego samego dnia doszło także do śmiertelnego wypadku na przejeździe kolejowym w miejscowości Kęszyce-Wieś w powiecie Skierniewickim, gdzie pod kołami pociągu zginął około 30-letni mężczyzna. Jak relacjonowali świadkowie, ofiara po prostu weszła na tory, kiedy akurat przejeżdżał nimi pociąg pospieszny. Dochodzenie w sprawie tego, czy było to samobójstwo, czy wypadek, będzie prowadzić prokuratura.
Autor: Agata Sumara
Fot. www.nadmorski24.pl, skierniewice.naszemiasto.pl