Sektorkolejowy » Hiszpanie masowo zapisują się na bezpłatne karnety kolejowe

Hiszpanie masowo zapisują się na bezpłatne karnety kolejowe

pzez Adrian

10 sierpnia w Hiszpanii rozpoczęły się zapisy na karnety kolejowe, które umożliwią bezpłatne przejazdy państwowymi liniami w okresie od września do końca roku. Pierwszego dnia państwowy operator kolejowy Renfe odnotował ponad 81 tys. nowych użytkowników chcących skorzystać z oferty.

W lipcu hiszpański premier, Pedro Sánchez, zapowiedział, że pociągami obsługiwanymi przez państwowego przewoźnika Renfe będzie można jeździć za darmo, ale tylko w przypadku, jeśli pasażerowie korzystają z biletów okresowych. Ponadto darmowe bilety będą obowiązywać w pociągach podmiejskich i regionalnych – Cercanías, Rodalíes de Catalunya, Media Distancia. Rozwiązanie zostanie wprowadzone tymczasowo – na razie na okres od 1 września do 31 grudnia. Z ulgi nie skorzystają osoby kupujące bilety jednorazowe na pociągi dalekobieżne czy obsługiwane przez innych przewoźników.

Przy zapisach pasażerowie wpłacają do 20 euro kaucji. Jeśli w okresie objętym ofertą skorzystają z usługi przynajmniej 16 razy, kaucja zostanie im zwrócona.

Bezpłatne karty na przejazdy kolejowe są wprowadzone w Hiszpanii w ramach rządowych wysiłków zmierzających do obniżenia kosztów życia w obliczu wysokiej inflacji i podwyższonych kosztów energii.

Jestem w pełni świadomy codziennych trudności, z którymi boryka się większość ludzi. Wiem, że twoja pensja jest coraz mniejsza, że ​​trudno związać koniec z końcem, a twój koszyk zakupów staje się coraz droższy” – powiedział Sánchez w lipcu.

Hiszpański plan nawiązuje do inicjatywy Niemiec. Kraj ten ze względu na rosnące koszty życia wprowadził w transporcie publicznym bilet okresowy za 9 euro. Pasażerowie mogą z niego korzystać od 1 czerwca do końca sierpnia.

Czy w Polsce będzie można kupić bilet miesięczny za 50 zł?

Z taką inicjatywą wystąpiła grupa posłów Polski 2050, powołując się na przykład niemiecki. Wnioskuje o to, by ministerstwo infrastruktury wprowadziło jednolity bilet na transport publiczny w Polsce, za który pasażerowie mieliby płacić miesięcznie kwotę 50 zł.

Na razie rozwiązanie takie w ww. resorcie nie jest rozważane, gdyż, jak tłumaczą jego przedstawiciele, minister zajmujący się transportem nie jest organizatorem transportu publicznego i nie ma wpływu na to, jak jest on organizowany przez jednostki samorządowe. Ponadto taki pomysł generuje zbyt wiele problemów, np. trzeba byłoby zrezygnować z naliczania kar za przepełnione pociągi czy wypłacać przewoźnikom dodatkowe rekompensaty wynikające z tego, że przewoźnicy mieliby się zobowiązać do świadczenia określonej usługi, która mogłaby generować dla nich straty.

Autor: Agata Sumara
Fot. thetrainline.com

Może Ci się spodobać

Zostaw komentarz