Dworzec PKP w miejscowości Osowiec Śląski (woj. opolskie) od lat popadał w ruinę. Nowi właściciele budynku Weronika Alex i Rafał Buchta mają sporo pomysłów na zagospodarowanie obiektu, jednak wcześniej konieczne jest przeprowadzenie kompleksowego remontu.
Jak informuje Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych, nieruchomość, na której położony jest nieczynny budynek dworca kolejowego w Osowcu Śląskim wraz z działką o powierzchni ok. 2200 m2 została sprzedana. Transakcja o wartości 165 tys. zł została sfinalizowana w sierpniu 2022 r. Obiekt nabyli małżonkowie Weronika Alex i Rafał Buchta, którzy aktualnie mieszkają w Berlinie.
„Mój mąż pochodzi z Jełowej, ma do tej wioski wielki sentyment i ciągle by chciał kupować tam kolejne nieruchomości. Za którymś razem powiedziałam mu, że jeśli miałabym coś jeszcze kupić, to właśnie ten stary budynek PKP w Osowcu” – mówi Weronika Alex.
„Mojemu mężowi aż oczy zaświeciły się z radości. To było w 2018 r. i od tego czasu czekaliśmy” – dodaje.
Małżeństwo podjęło decyzję, by skontaktować się z PKP S.A. W wysłanym liście zadeklarowało chęć zakupu obiektu. Po pewnym czasie Weronika Alex i Rafał Buchta zostali poinformowani, że nieruchomość jest przygotowywana do sprzedaży. Pod koniec 2021 r. Polskie Koleje Państwowe ogłosiły postępowanie przetargowe w tej sprawie.
„Jak tylko budynek został wystawiony na stronie internetowej PKP, następnego dnia dostałam zaproszenie do przetargu […]. Trzeba podkreślić tu wysoki profesjonalizm PKP. Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni bardzo rzeczowym i przyjaznym podejściem. Z tego, co wiem, było jeszcze dwóch oferentów, którzy jednak nie spełnili wymogów formalnych. Przebiliśmy cenę o ponad połowę. I tak od sierpnia ubiegłego roku jesteśmy właścicielami tego budynku” – zaznacza Weronika Alex.
Kompleksowy remont obiektu
Aktualnie właściciele nieruchomości koncentrują się na zabezpieczeniu dawnego dworca przed dalszym niszczeniem. Zakres prac przygotowawczych obejmuje m.in. ogrodzenie obiektu, oczyszczenie i osuszenie budynku uraz wykonanie nowego dachu.
Jak informuje Weronika Alex „budynek został solidnie wybudowany, cała struktura jest zachowana w idealnym stanie. Piwnice pod środkowym gmachem są wybetonowane i też nie aż tak zniszczone, ale już w innych miejscach będą musiały być wylewane nowe posadzki. Czeka nas mnóstwo pracy, jednak jesteśmy pełni motywacji i zapału”.
„Chcemy, żeby to miejsce tętniło życiem”
Małżeństwo rozważa kilka pomysłów na nowy sposób zagospodarowania budynku dawnego dworca – jedno jest pewne, obiekt ma służyć ludziom.
„Kupiliśmy ten budynek po to, aby go wyremontować i uratować. Kilka takich projektów już mamy zrealizowanych. Robimy to z mężem z pasji” – wyjaśnia Weronika Alex.
Według właścicielki obiekt, który znajduje się w Osowcu Śląskim, ma bardzo duży potencjał.
„Może powstanie w nim mała kafejka, choćby sezonowa, bo przecież ludzie przyjeżdżają tam, parkują, idą na jagody czy grzyby. Może będzie studio muzyczne albo atelier? A może wszystkiego po trochę i jeszcze coś innego? Na razie się zastanawiamy, ale chcemy, żeby to miejsce tętniło życiem” – informuje Weronika Alex.
Fakt, iż pojawiają się osoby zainteresowane odnowieniem obiektów, które odchodzą w zapomnienie, jest zadowalający. Niestety w Polsce nadal wiele takich miejsc, w tym także zabytkowych popada w ruinę, a mogłyby być wizytówkami regionów, w których się znajdują.
Autor: Damian Malesza
Źródło: nto.pl