Spółka PKP PLK ogłosiła przetarg na modernizację fragmentu linii kolejowej nr 104 na południu Polski. 10-kilometrowy fragment tej linii – pomiędzy stacjami Rabka Zaryte a Mszana Dolna, wpisuje się w duży kolejowy projekt znany pod nazwą Podłęże–Piekiełko. W efekcie po wielu latach na trasę Chabówka–Nowy Sącz powrócą pociągi.
Na odcinku Rabka Zaryte–Mszana Dolna powstaną nowe tory, trasa zostanie zelektryfikowana, przebudowane zostaną przejazdy kolejowo-drogowe oraz urządzenia sterowania ruchem. W Mszanie Dolnej przewidziano dwa mosty nad rzekami Rabą i Mszanką. Ponadto przebudowane zostaną przystanki osobowe – powstaną m.in. wysokie perony, ułatwiające wsiadanie do pociągów. Przebudowa przestanków ma być wykonana w obowiązującym na kolei standardzie, w którym infrastruktura dostosowywana jest do potrzeb osób z niepełnosprawnościami ruchowymi oraz osób niewidzących lub słabo widzących. Na stacji w Mszanie Dolnej zaplanowano przejścia dla pieszych pod torami. Prace mają być wykonane do końca 2025 r.
Z zapowiedzi ministra infrastruktury, Andrzeja Adamczyka, wynika, że za niecałe trzy lata z Mszany Dolnej do Krakowa będzie można dotrzeć pociągiem w czasie 1 godz. 15. min, a po zmodernizowaniu odcinka między Podłężem a Tymbarkiem – w ciągu 40 min.
PKP PLK S.A. podkreśla, że jest to już trzecie postępowanie przetargowe w ramach modernizacji trasy nr 104 Chabówka–Nowy Sącz. Trwają już przetargi dotyczące odcinków Chabówka–Rabka Zaryte i Klęczany–Nowy Sącz. Równocześnie spółka zapowiada, że w drugim kwartale br. ogłosi kolejne postępowanie – będzie związane z fragmentem pomiędzy Limanową a bocznicą kolejową w miejscowości Klęczany. Dodaje przy tym, że „zakres podstawowy w ogłoszonych przetargach planowany jest do finansowania ze środków Krajowego Planu Odbudowy”, a jak wiadomo, obecnie rządzący krajem od dłuższego czasu dokładają wszelkich starań do tego, by pieniądze z KPO do kraju nie trafiły. Tym samym więc inwestycje, które są obliczone na realizację z uwzględnieniem tych środków, od razu stają pod dużym znakiem zapytania.
Linia kolejowa Podłęże–Piekiełko
Projekt znany pod nazwą Podłęże–Piekiełko to 58-kilometrowa linia kolejowa na południu kraju. Jego realizacja będzie wymagać sporego zaangażowania związanego z budową obiektów inżynieryjnych. Na linii przewidziano m.in. budowę: ośmiu estakad o łącznej długości 7,8 km, 11 tuneli o łącznej długości 11,8 km, 20 mostów, 17 wiaduktów kolejowych, 14 wiaduktów samochodowych, 11 przejazdów kolejowo-drogowych.
Drugi bardzo ważny element tego przedsięwzięcia to modernizowana trasa z Chabówki do Nowego Sącza. Na niej powstanie jedna estakada (1,1 km), dwa tunele (5,76 km). Prace obejmą też budowę lub przebudowę 62 mostów, 16 wiaduktów kolejowych, czterech wiaduktów samochodowych, 63 przejazdów kolejowo-drogowych, wymianę nawierzchni kolejowej ze wzmocnieniem podtorza na długości 74,5 km, modernizację układów torowych i peronów pięciu stacji, modernizację peronów na 10 przystankach osobowych.
Nowa linia kolejowa będzie się zaczynała na posterunku odgałęźnym Podłęże, a następnie będzie prowadzić w kierunku południowym przez Gdów do Szczyrzyca. Tu rozejdzie się w stronę Tymbarku i miejscowości Fornale, gdzie połączy się z linią kolejową Chabówka–Nowy Sącz. Termin realizacji prac przesuwa się w czasie. Przez długi czas politycy i przedstawiciele spółki kolejowej utrzymywali, że roboty budowlane na nowej trasie i modernizacja trasy z Chabówki do Nowego Sącza zostaną przeprowadzone w latach 2021–2027. Na stronie projektu nadal widnieje zapis „Zakładany okres modernizacji i budowy nowych linii nr 104, 622, 623, 627 i 628 to lata 2021 – 2027”. Obecnie, wypowiadając się na temat zakończenia wszystkich prac, politycy i kolejarze częściej używają roku 2029 lub 2030.
Autor: Agata Sumara
Fot. PKP PLK S.A.