Dwudniowy cykl sesji otwartych, debat, spotkań oraz dodatkowych aktywności kongresowych dobiegł końca. Jedno z najważniejszych wydarzeń sektora budowlanego odbyło się w dniach 16-17 września br. w warszawskim Centrum Konferencyjnym Muzeum Historii Polski. O bogaty program merytoryczny KBP zadbali eksperci, naukowcy i praktycy z wieloletnim doświadczeniem zarówno w obszarze budownictwa, jak i branż towarzyszących. Prestiżowy charakter II edycji Kongresu odzwierciedliła duża frekwencja. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa (PZPB) i Grupę Międzynarodowe Targi Poznańskie (MTP). Patronat medialny sprawował Sektor Kolejowy.
Na czas trwania II edycji KBP Warszawa stała się centrum budownictwa. Wydarzenie zgromadziło przedstawicieli świata polityki, nauki, wykonawców, producentów z sektora budowlanego oraz przedsiębiorstw i instytucji z powiązanych branż. Wysokiej klasy specjaliści postawili sobie za cel, by omówić najistotniejsze problemy pojawiające się w jednych z najważniejszych segmentów polskiej gospodarki, skonfrontować wygłaszane postulaty oraz nakreślić perspektywiczny kierunek zmian.
Kongres Budownictwa Polskiego 2024
Obrady kongresowe zostały zorganizowane w ramach 6 odrębnych sesji otwartych. Ich zakres tematyczny obejmował geopolityczne i makroekonomiczne uwarunkowania rozwoju gospodarczego w Polsce, strategiczne inwestycje infrastrukturalne, prawne aspekty, zrównoważony rozwój i wdrażanie nowoczesnych rozwiązań w sektorze budownictwa oraz zagadnienia związane z rynkiem pracy i kwestiami bezpieczeństwa.
Równolegle odbywały się tzw. okrągłe stoły poświęcone edukacji i kształtowaniu wizerunku, roli kobiet w sektorze budowlanym, konieczności wprowadzenia zmian w przepisach o robotach budowlanych, relacjom na linii inwestorzy – projektanci – generalni wykonawcy, a także transformacji energetycznej.
Wydarzenie oficjalnie zainaugurowali Jan Styliński – prezes zarządu PZPB oraz Filip Bittner – wiceprezes zarządu Grupy MTP.
Poprzez ochronę kluczowych inwestycji oraz dialog z administracją możemy zapewnić dalszy rozwój branży budownictwa w Polsce. Chcemy jednak rozwijać budownictwo w sposób zrównoważony – powiedział podczas otwarcia Jan Styliński.
Swoje przemówienia wygłosili także Miłosz Motyka – wiceminister klimatu i środowiska oraz Łukasz Gwiazdowski – członek zarządu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH).
Bierzemy udział w Kongresie w szczególnym czasie wymagającym podjęcia strategicznych działań. Do tego niezbędna jest stabilizacja prawna. Jako rząd tę stabilizację branży budownictwa zamierzamy zapewnić. Bardzo ważne jest dla nas także to, aby po Kongresie zapoznać się z wszystkimi decyzjami i postulatami, które tu zapadną, by następnie wdrożyć je w życie – dodał Miłosz Motyka.
Czy najgorszy okres w sektorze budowlanym dobiegł końca? Analiza stanu polskiej gospodarki
Ostatnie lata były bardzo problematyczne dla przedsiębiorstw budowlanych. Po wybuchu pandemii COVID-19 sytuacja rynkowa sukcesywnie ulegała pogorszeniu. Przerwane łańcuchy dostaw skutkowały brakiem dostępności materiałów budowlanych. Ponadto ich ceny gwałtownie rosły. Problemy potęgowała szalejąca inflacja. Koszty realizacji inwestycji stale się zwiększały, część wykonawców znalazła się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, a mechanizmy waloryzacji kontraktów były niewystarczające. Niedługo później wybuchła wojna na Ukrainie. Niektóre z problemów się uwydatniły, pojawiły się również nowe – takie jak duży odpływ pracowników i kryzys energetyczny. Ponadto znajdowaliśmy się w tzw. dołku inwestycyjnym. Kolejowa luka przetargowa wynikała z kończących się unijnych perspektyw w zakresie dofinansowania projektów. Dodatkowo borykaliśmy się z zablokowaniem środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Przedstawiciele firm z sektora budownictwa kolejowego wielokrotnie apelowali o wdrożenie rozwiązań, które pozwoliłyby choćby częściowo zażegnać kryzys. Jak sytuacja kształtuje się obecnie?
Marek Zuber – ekonomista i analityk rynków finansowych podkreślał, iż 2023 r. był najgorszym pod względem wzrostu gospodarczego rokiem od czasu zmian ustrojowych w Polsce na początku lat 90. Jednak w tym roku widać, że odbijamy się od dna, choć wzrost ten jest mniejszy, niż zakładali ekonomiści. Dzieje się tak, ponieważ z trzech zakładanych filarów wzrostu działa tylko jeden – konsumpcja. Inwestycje i eksport – te dwa motory gospodarki nie funkcjonują jeszcze tak, jak powinny.
Idziemy wyraźnie do przodu – wskazał.
Słowa te napawają nadzieją, jednak czy i kiedy możemy spodziewać się wyraźnych i przede wszystkim realnych zmian?
Marek Zuber wskazał, że po odbiorze środków unijnych (proces ten jest opóźniony) realizacja inwestycji z pewnością nabierze tempa. Niestety padły również mniej optymistyczne zapowiedzi.
Czeka nas okres wyższej inflacji. Stopy procentowe mogą zostać obniżone najwcześniej w połowie 2025 r. – prognozował Marek Zuber.
Budownictwo – najważniejsze wyzwania
Prelegenci zgodnie przyznali, że sektor budowlany będzie musiał stawić czoła licznym wyzwaniom, które pojawiają się na horyzoncie. Tematem, który powtarza się od dłuższego czasu, jest konsekwentna realizacja inwestycji bez względu na tzw. podziały partyjne. Kluczowym aspektem jest zapewnienie stabilnych źródeł finansowania przedsięwzięć i dalekowzroczne planowanie. Strategia, która pozwoli kontynuować duże projekty infrastrukturalne bez udziału środków unijnych, powinna być przygotowywana już teraz.
Ważne jest planowanie długoterminowe, określenie priorytetów, ustalenie dokąd zmierzamy jako kraj, gdzie chcemy być za 20 lat? Zastanówmy się, gdzie znajdziemy finansowanie, gdy wkrótce skończą się środki unijne? Uważam, że rozpoczęte inwestycje powinny być kontynuowane bez względu na zmianę rządu – wskazywał Artur Popko, prezes zarządu Budimex.
Ze stabilnymi mechanizmami finansowania nierozłącznie wiążą się postępowania przetargowe, tych od lat jest ogłaszanych zbyt mało. Potwierdza to intensywna konkurencja nawet o stosunkowo niewielkie zlecenia jak np. 19 ofert w przetargu na prace budowlane na linii kolejowej nr 11 (szacunkowa wartość to ok. 100 mln zł) czy 14 podmiotów zainteresowanych rewitalizacją odcinka linii kolejowej nr 356 (szacunkowa wartość na poziomie ok. 167 mln zł brutto).
Kolejnym wyzwaniem dla branży są postępowania przetargowe, gdzie pojawia się 15-20 ofert, bo ogłaszanych przetargów jest zdecydowanie mniej, niż oczekuje tego rynek. Można się domyślać, że oferty firm, które są najtańsze, są zdecydowanie poniżej kosztów bezpośrednich. W perspektywie następnych kilku lat pogłębi to pogarszającą się sytuację finansową spółek, a zamawiającemu ciężko będzie zrealizować kontrakty – podkreślał Adrian Furgalski, prezes ZDG TOR.
Jednym z istotnych problemów, który często ginie w natłoku postulatów jest niewystarczająca ilość wysoko wykwalifikowanych pracowników. Problem ten występuje od dłuższego czasu, a skala tego zjawiska rośnie. Z czego to wynika? Czy problem leży w systemie edukacji bądź odpływie specjalistów na inne rynki?
Jak zauważa Piotr Kledzik – prezes zarządu PORR, w Polsce zmienia się struktura zatrudnienia, a nasze społeczeństwo się starzeje. Pomimo faktu, iż edukacja akademicka spełnia oczekiwania rynku pracy, to kuleje proces kształcenia zawodowego – czyli pracowników niższego szczebla.
Siły realizacyjne są wyraźnie mniejsze niż kilkanaście lat temu. Brak kształcenia zawodowego potęguje ten problem – dodał.
Piotr Kledzik docenił także polskie firmy budowlane. W ostatnich latach zrealizowały one projekty infrastrukturalne nie gorzej niż zachodnie spółki, a czasem nawet lepiej i szybciej. Zatem nie powinniśmy mieć kompleksów w tym zakresie i dalej szlifować jakość wykonywanych prac.
Waldemar Wójcik – członek zarządu Strabag: w branży budowlanej ważna jest przewidywalność
Aktualnie deficyt postępowań przetargowych mocno doskwiera przedsiębiorstwom budowlanym. Szczególnie mało ogłasza się dużych projektów. Jednak należy pamiętać, że zgodnie z zapowiedziami w przyszłości możemy mieć do czynienia ze znaczącym spiętrzeniem przetargów. Wspominał o tym Dariusz Blocher – prezes zarządu Grupy Unibep: Gdy w pełni spłyną środki z KPO i uruchomione zostaną duże inwestycje jak CPK, może nastąpić kumulacja prac budowlanych. Sprostanie im w krótkim czasie będzie wyzwaniem.
W przyszłym roku rząd ma w planach przeznaczenie ok. 20 mld zł na inwestycje drogowe. By realizować inwestycje o takiej wartości, konieczne są duże moce przerobowe. Jak poinformował, aktualnie Strabag nie ma kłopotów z deficytem pracowników, jednak podwykonawcy często borykają się z tym problemem. Podkreślił również, że dla branży budowlanej kluczowe są dwa aspekty: przewidywalność i ciągłość pracy.
„Kolej chce być traktowana na równi z drogami”. Potrzebujemy wydajnych mechanizmów finansowania inwestycji
Tuż po oficjalne inauguracji tegorocznej edycji KBP prelegenci przystąpili do obrad o zagadnieniach najpilniejszych dla polskiej gospodarki. W centrum uwagi znalazły się budownictwo drogowe, kolejowe i kubaturowe, hydrotechnika, energetyka oraz ochrona środowiska. Zaproszeni prelegenci szczegółowo przybliżyli niepokoje oraz nakreślili możliwe scenariusze w różnych perspektywach czasowych. Przy okazji debaty po raz kolejny stanowczo wybrzmiały postulaty związane z nieefektywnymi mechanizmami finansowania inwestycji kolejowych. Nakłady na przedsięwzięcia kolejowe są od lat niewystarczające. O ogromnej dysproporcji w zestawieniu kolej-drogi zarówno jeśli chodzi o wolumen przewozów towarowych, jak i wysokość przeznaczanych środków na infrastrukturę w tym zakresie przypomniał Piotr Malepszak – wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej:
Dysproporcja przewozów towarów i ładunków w zestawieniu drogi-kolej w jest ogromna. Aktualnie przyjmuje się, że wskaźnik ten wynosi 90-10, co stanowi poważny problem, z którym jak najszybciej trzeba się zmierzyć. Jednak nie patrzyłbym na to zagadnienie w kontekście rywalizacji, a raczej komplementarności […] Największym wyzwaniem będzie jednak finansowanie. Kolej potrzebuje stabilnego finansowania na wzór Krajowego Funduszu Drogowego.
Należy podkreślić, że inwestycje kolejowe powinny być przede wszystkim dobrze przemyślane i były odpowiedzią na uzasadnione potrzeby podróżnych.
W ramach prowadzonych dyskusji prelegenci poświęcili wiele uwagi kwestiom związanym z BHP. Pomimo faktu, iż Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie, pozwoliło wprowadzić wiele pozytywnych zmian w zakresie dobrych praktyk i promocji kultury bezpieczeństwa na placach budowy, konieczne jest dalsze dążenie do ograniczenia niebezpiecznych zdarzeń.
Rozmowy skupiały się także na ochronie polskiego rynku budownictwa, udziale naszych firm w projektach offshore oraz roli, którą odgrywają kobiety w sektorze budowlanym.
II Kongres Budownictwa został uświetniony wieczornym koncertem Chóru Akademickiego Politechniki Warszawskiej pod batutą Dariusza Zimnickiego. Uzdolnieni artyści wykonali utwory kantaty scenicznej Carmina Burana. Występ w wyjątkowej audio-wizualnej aurze zapewnił niepowtarzalne wrażenia i zachwycił licznie zgromadzoną publiczność na sali kinowo-teatralnej Muzeum Historii Polski w Warszawie. Jego zwieńczeniem były owacje na stojąco.
W trakcie dwóch niezwykle intensywnych dni w kongresie wzięło udział ok. 500 uczestników i 250 gości tzw. okrągłych stołów. Wiedzą i doświadczeniami podzieliło się ponad 60 prelegentów i panelistów. Mnóstwo merytorycznych dyskusji odbyło się także w kuluarach oraz podczas sesji networkingowych.
Sprawdź także:
- Warszawa: II edycja Kongresu Budownictwa Polskiego – w cieniu kryzysu i wyczekiwanych inwestycji
- KBP: Geopolityczne i makroekonomiczne uwarunkowania rozwoju gospodarczego w Polsce
- II Kongres Budownictwa Polskiego – dzień drugi – Warszawa 16-17.09.2024
Autor: Damian Malesza