Rozpoczęły się kolejowe transporty produktów naftowych z rafinerii Orlen Lietuvos w Możejkach na Ukrainę przez terytorium Polski z pominięciem Białorusi. Miesięczny wolumen transportowy to około 30 tys. ton przy dwóch do trzech transportów w tygodniu.
Jak podkreśla szef LTG Cargo, Egle Sime:
„Transport produktów naftowych to kolejny ważny krok, który pomoże Ukrainie rozwiązać problem niedoboru ropy naftowej i przyczynić się do zaspokojenia popytu na rynku krajowym”.
Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie ważne w regionie łańcuchy dostaw zostały zerwane lub poważnie zaburzone. Uruchomienie transportu na Ukrainę jest krokiem w kierunku unormowania eksportu, chociaż nie bez utrudnień, bo konieczne jest przesyłanie ładunków dłuższą drogą i kolejny przeładunek po zmianie toru na granicy polsko-ukraińskiej. Wcześniej pociągi z Możejek przejeżdżały przez terytorium Białorusi. Obecnie transport produktów naftowych odbywa się pomiędzy terminalami Mockava (Litwa) i Trakiszki (Polska) na dystansie 15 km, a następnie przez Polskę do punktu kontrolnego Jagodzin na granicy z Ukrainą. Na początku lutego Litwa została poinformowana o zakazie transportu towarów naftowych przez Białoruś. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Autor: Agata Sumara
Fot. europe-cities.com