Akcja protestacyjna związku zawodowego maszynistów lokomotyw DGL wchodzi w kolejną fazę. Po tym, jak w pierwszej połowie sierpnia zorganizowano 48-godzinny protest, który paraliżował ruch towarowy i pasażerski (w trasę wyjechało wówczas zaledwie 25% pociągów dalekobieżnych), zaplanowano kolejne utrudnienia, które potrwają od soboty do środy.
Ograniczenia w ruchu towarowym rozpoczęły się w sobotę (21 sierpnia) o godz. 17.00, a w ruchu pasażerskim ruszą o godz. 2:00 w poniedziałek (23 sierpnia). Utrudnienia potrwają do godz. 2:00 w środę (25 sierpnia) – zapowiedział szef GDL, Claus Weselsky.
Związkowcy nie chcą ustąpić w negocjacjach z zarządem Deutshe Bahn (DB). „Walczymy o wyższe płace, o ochronę emerytur” – przypomina cytowany przez dziennik Deutsche Welle (DW) Weselsky.
Szef GDL podkreśla, że protesty nie są wymierzone w pasażerów, ale pracownicy kolei nie mają już innych narzędzi w rozmowach z DB, dlatego są zmuszeni podjąć kroki, które uderzają bezpośrednio w klientów przewoźnika. Z tego też powodu, w przeciwieństwie do poprzedniej tury protestów, teraz plany strajkowe ogłoszono z większym wyprzedzeniem, co ma dać szansę podróżnym na zaplanowanie wyjazdów z wykorzystaniem innych środków lokomocji lub nastawienie się na trudności.
Więcej o strajku kolejarzy w Niemczech pisaliśmy TUTAJ
Autor: Agata Sumara
Źródło zdjęcia: © Michael Sohn/AP/picture alliance