Sektorkolejowy » Najdłuższy wiadukt kolejowy w Polsce ma 177 lat

Najdłuższy wiadukt kolejowy w Polsce ma 177 lat

pzez Adrian

Analizując mapę nowych, spektakularnych osiągnięć inżynierii lądowej, w tym kolejowej, a ściślej rzecz biorąc, nowych imponujących wiaduktów kolejowych projektowanych i wznoszonych w naszym kraju, nie sposób nie cofnąć się aż 177 lat. Musimy na osi czasu wrócić aż do pierwszej połowy XIX w., do roku 1846, bo właśnie, wtedy do ruchu oddano unikalny do dzisiaj obiekt kolejowy – wiadukt w Bolesławcu nad rzeką Bóbr. Jego inauguracji osobiście dokonał król pruski Fryderyk Wilhelm IV.

Pomimo upływu czasu ten zaprojektowany przez pruskiego projektanta, Fryderyka Engelhardta Gansela, wiadukt wykonany z piaskowca kredowego nosi palmę pierwszeństwa w kategorii najdłuższy wiadukt kolejowy w Polsce i jeden z najdłuższych w Europie. Za swoje przedsięwzięcie Gansel otrzymał Order Czerwonego Orła.

Budowany przez dwa lata obiekt, angażował w całość prac około 3,2 tys. robotników, a 600 bezpośrednio w jego powstanie. Łączny koszt prac to, jak na ówczesne czasy, astronomiczna kwota 400 tys. talarów. Aby odzwierciedlić trudność i skalę prac inżynieryjnych, warto wspomnieć, iż na same rusztowania zużyto 12 tys. pni drzew, a zatem ścięto na potrzeby tej budowy całkiem spory las. Poza samym obiektem inżynieryjnym konieczne było odpowiednie przygotowanie terenu, w tym podejścia nasypów ziemnych torów o wysokości 17 m. 

W efekcie powstała konstrukcja utworzona z 35 przęseł, o szerokości 8 m, długości 490 m, sięgającą na wysokość 26 m. Ułożono na niej dwa tory kolejowe.

Do ochrony tego obiektu niektóre filary zaprojektowano tak, aby stały się naturalnymi wartowniami w kształcie wież, do których prowadziły kamienne, liczące po 92 stopnie, schody. 

W 1945 r. wycofujące się wojska niemieckie wysadziły centralną część wiaduktu, który został odbudowany i przywrócony do ruchu w 1947 r. Już w latach współczesnych, w październiku 2009 r., zakończono prace remontowe, dzięki którym wiadukt wypiaskowano, przez co zyskał lepszy wygląd. Rozwieszono nad nim również nową sieć trakcyjną i poszerzono pas kolejowy z obu stron. W efekcie wykonania tych robót możliwe stało się kursowanie po nim pociągów z prędkościami dochodzącymi do 160 km/godz.

Naszym zdaniem każdy miłośnik kolei w Polsce powinien na swoje mapie polskich „obowiązkowych miejsc kolejowych” zaznaczyć i odznaczyć ten do dzisiaj rekordowy cud inżynierii lądowej. 

Autor: Tomek Łucek
Fot. Wikipedia, WhiteMad 

Może Ci się spodobać

Zostaw komentarz