Urząd Transportu Kolejowego (UTK) podsumował rok 2021 na kolei. Z podsumowania tego wynika, że transport kolejowy traci na rzecz transportu drogowego mimo wzrostu wolumenu transportowanych towarów ogółem. W przewozach pasażerskich sytuacja jest lepsza niż w rok wcześniej, jednak pandemia również odcisnęła piętno na tym środku transportu.
Przewozy towarów koleją w roku 2021
„Zauważalna jest tendencja utraty przez transport kolejowy udziałów w rynku względem transportu drogowego. W Polsce z roku na rok sukcesywnie zwiększa się masa i wolumen przewiezionych dóbr, jednak dane pokazują, że to transport drogowy w głównej mierze jest beneficjentem tych zmian. W perspektywie całego rynku niepokojący jest fakt, że transport towarów koleją jest ciągle za mało konkurencyjny w stosunku do transportu drogowego”
– tak UTK podsumowuje rok ubiegły.
W 2021 r. w zakresie przewozu towarów nastąpił wzrost względem roku 2020. Łącznie przewiezionych zostało 243,6 mln ton towarów, czyli o 20,4 mln ton (9,1%) więcej rdr (rok do roku). Średnia odległość przewozu ładunków w ub.r. to 230 km. Dystans ten jest krótszy o 4 km w porównaniu z rokiem 2020.
Po przeprowadzonej analizie przewozów towarowych dr inż. Ignacy Góra, prezes UTK, tak je podsumował:
„W przewozach towarowych w 2021 r. w porównaniu z 2020 r. sytuacja była stabilniejsza, na rynku nie było już takiej dozy niepewności, a przewoźnicy dostosowali się do nowych realiów. (…) W ostatniej dekadzie jedynie w 2018 r. została przewieziona większa masa towarów”.
Kolejowe przewozy pasażerskie w 2021 r.
W ub.r. koleją przewiezionych zostało w Polsce 245,1 mln pasażerów. UTK wskazuje, że w porównaniu do roku wcześniejszego na kolej wróciło 35,7 mln pasażerów, jednak sytuacja nie jest jeszcze taka, jak przed pandemią – osiągnięto dopiero stan 73% liczby pasażerów z 2019 r.
„Nie wiemy, kiedy uda się wrócić do poziomu przewozów sprzed pandemii. Tutaj nie wystarczy tylko jakość, komfort i bezpieczeństwo. Potrzebna jest bardzo dobra oferta oraz działania przede wszystkim promocyjne – dotyczy to również ceny świadczonych usług. Dlatego dla przewoźników pasażerskich najbliższe lata będą pełne wyzwań związanych ze zmianami społecznymi, które spowodowała lub przyspieszyła pandemia. Praca zdalna może stać się standardem, podobnie jak nauka np. na uczelniach. Powoduje to mniejszą potrzebę przemieszczania się. Część dotychczasowych pasażerów trwale rezygnuje z transportu publicznego, inni będą wykorzystywać go tylko okazjonalnie”
– podsumowuje Ignacy Góra.
Autor: Agata Sumara
Fot: TTstudio/ PantherMedia