Dzisiejsze pociągi przewożą podróżnych w różne zakątki świata i to każdego dnia. Trudno sobie wyobrazić, aby tabory pełniły inną rolę, ale czy na pewno? Okazuje się, że to właśnie pociągi stanowiły swoisty rodzaj polskiej broni pancernej podczas wielu, historycznych wydarzeń jak na przykład powstanie styczniowe, pierwsza wojna świata czy III powstanie śląskie. W dzisiejszym artykule skupimy się właśnie na tym ostatnim wydarzeniu, w którym swoją rolę odegrała wąskotorówka!
Pociąg pancerny – co to właściwie jest?
Najprościej rzecz ujmując, pociąg pancerny to pojazd złożony z pancernej lokomotywy, a także kilku pancernych wagonów (a nawet bojowych wagonów motorowych czy pancernych drezyn). Co ciekawe, pancerne wagony zostały wyposażone w działa oraz maszynową broń. Taki „nietypowy” pociąg był zwykle osłonięty stalowym pancerzem. Z kolei improwizowane pociągi już go nie posiadały. W takiej sytuacji funkcję „ochronną” musiał pełnić beton, a nawet worki z piaskiem. Trudne czasy wymagały niekonwencjonalnych rozwiązań.
Jakich wagonów używano w pociągach pancernych?
Dobre pytanie. Zwykle w pociągach pancernych używano takich taborów jak:
- wagony artyleryjskie – w pełni opancerzone, uzbrojone w działa i karabiny maszynowe,
- wagony dowodzenia – to właśnie w nich mieściły się stanowiska dowodzenia,
- wagony przeciwlotnicze – wyposażone w działka przeciwlotnicze,
- wagony piechoty (inaczej szturmowe) – posiadały pancerz, karabiny maszynowe, ich głównych zadaniem było przewożenie piechoty,
- wagony karabinów maszynowych – wyposażone w karabiny maszynowe, w pełni opancerzone,
- wagony przeciwpancerne – rodzaj wagonów artyleryjskich, posiadały działo przeciwpancerne,
- platformy – ten rodzaj wagonów nie posiadał pancerza i pełnił różne funkcje (np. chronił pociąg przed wykolejeniem, przewoził sprzęt saperski lub czołgi).
Pociągi pancerne, a III powstanie śląskie
Pociągi pancerne (np. Pancerka Kabicz) brały udział w walkach trzeciego powstania śląskiego. Czy ich udział w walce był istotny? A no, był. To właśnie takie militarne składy stanowiły cenne, bo silnie uzbrojone i mobilne (ach ta śląska, gęsta sieć kolejowa!) punkty ogniowe. Poza pociągami „przemycanymi” zza polskiej granicy w ramach tajnego wsparcia Wojska Polskiego dla sił powstańczych, były też improwizowane na miejscu, z niemieckiego cywilnego taboru. Tak właśnie było z „pancerką Kabicz” (jak również nazywano ten pociąg).
O Pancerce Kabicz słów kilka…
Pancerka Kabicz to improwizowany pociąg pancerny, który złożono z opancerzonego pruskiego parowozu serii T37 z początku XX wieku oraz dwóch opancerzonych węglarek uzbrojonych w 4 karabiny maszynowe każda. „Kabicz” był też o tyle nietypowy, że to skład… wąskotorowy! Pociągiem dysponował 4 Pułk Piechoty im. Stefana Batorego, dowodzony przez por. Stanisława Mastalerza, a konkretnie II batalion tej powstańczej jednostki. Z kolei batalionem tym dowodził ppor. Edmund Kabicz – stąd wzięła się nazwa tego niezwykłego pociągu.
Źródło: Koleje Śląskie