Sektorkolejowy » Luxtorpeda – super pociąg na polskich torach

Luxtorpeda – super pociąg na polskich torach

pzez Adrian

O tym niezwykłym pociągu napisano już wiele. Pierwszy spalinowy wagon, znany jako luxtorpeda, pojawił się na polskich torach w latach 30. XX w. Kojarzy się m.in. z tym, do dziś żaden inny pojazd szynowy nie przejechał szybciej od niego na trasie Kraków–Zakopane. Obecnie bez przesiadek z Krakowa Głównego do Zakopanego można się dostać pociągiem Intercity w 2 godz. 59 min i jest to opcja najlepsza pod względem czasu. W 1936 r. luxtorpeda pokonywała ten sam dystans w 2 godz. i 18 min. Co jeszcze warto wiedzieć o tym super pociągu przemierzającym polskie tory?

Luxtorpeda to w zasadzie wagon motorowy, a nie o pociąg w tradycyjnym rozumieniu. Nie było jednej legendarnej i rekordowej lukstorpedy, która jeździła tam i z powrotem na trasie Kraków–Zakopane, ale był pierwszy oryginalny wagon kupiony od firmy Austro-Daimler-Puch. Polskie Koleje Państwowe (PKP) nadały mu numer SAx 90080. W przedwojennej Polsce wyprodukowano pięć takich pojazdów dla PKP. Oznaczono je kolejnymi numerami – od SAx 90081 do SAx 90085.

Polska wersja

Pociągi produkowano w Pierwszej Fabryce Lokomotyw w Polsce „Fablok” znanej jako Zakłady Fablok-Chrzanów. Konstruowane tam pojazdy były modyfikacją oryginalnej austriackiej wersji, o ponad 2 tony cięższą. Całkowita waga pojazdu wynosiła 22 tony.

Pierwszy austriacki wagon napędzały dwa silniki benzynowe o mocy 59 kW każdy, natomiast polskie odpowiedniki wyposażono w dwa silniki diesla o mocy 92 kW każdy, wyprodukowane w zakładach MAN. Nominalna prędkość konstrukcyjna pojazdu wynosiła 115 km/godz.

W stosunku do oryginału w polskiej wersji zmniejszyła się też liczba pasażerów mogących wejść na pokład – z 52 do 48 na miejscach siedzących. Dzięki temu zyskano przestrzeń na narty i liczne bagaże turystów odwiedzających coraz bardziej modne i popularne Zakopane.

Wszystkie sześć wagonów stacjonowało w Krakowie. Luxtorpeda nie wymagała zawracania na stacjach końcowych i pośrednich, gdyż była obsługiwana przez maszynistów pracujących w kabinach z dwóch stron wagonu – na trasie z Krakowa do Zakopanego trzeba było trzykrotnie zmieniać czoło wagonu – w Płaszowie, Suchej Beskidzkiej i Chabówce.

Bilet za miesięczną robotniczą pensję

W polskich szybkich spalinowych wagonach dalekobieżnych można było zakupić wyłącznie bilety pierwszej klasy. Nie otwierały się w nich okna, a wentylacja w postaci nawiewów dachowych działała wyłącznie podczas jazdy.

Bilety na trasie Kraków–Zakopane należały do klasy produktów luksusowych. Ich cena dochodziła nawet do 120 zł. Była to równowartość miesięcznej pensji robotnika. A dla porównania można dodać, iż w tym samym czasie bilet na pociąg pospieszny relacji Kraków–Warszawa kosztował 19,20 zł.

Luxtorpeda nie przetrwała wojny

Podczas II wojny światowej zniszczono cztery z sześciu wagonów. W czasie wojennym były one jeszcze wykorzystywane do przewozu gości specjalnych generalnego gubernatora na trasach do Zakopanego i Krynicy. Do lat 50. XX w. utrzymały się dwa wagony, jednak były mocno zniszczone i zdekompletowane, dlatego zostały zezłomowane.

Mianem „luxtorpedy” określano też inne pociągi motorowo-ekspresowe, czyli wagony, które nie były już tak stylowe i luksusowe jak oryginały, ale w klasycznych kształtach wagonowych pozwalające rozwijać prędkość do 140 km/godz. Jest to dość smutne podsumowanie „życia” tego niezwykłego pojazdu. Był to bez wątpienia wyjątkowy i wart zachowania fragment polskiej historii kolejnictwa, który jednak przegrał z czasem i w zasadzie zniknął.  

Ostania sztuka wagonu motorowego SBx 90104 od lat niszczeje i rdzewieje w Skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce. Czy jeszcze jest możliwe, by doczeka się renowacji i przywrócenia do stanu świetności?

Autor: Tomek Łucek

Może Ci się spodobać

1 komentarzy

Jacek 9 stycznia 2022 - 08:50

Jeśli autor jest zainteresowany pogłębieniem wiedzy na temat wagonów tego typu, to służę pomocą. Artykuł bowiem zawiera wiele legend, które nie są w 100% zgodne z przekazami historycznymi

Odpowiedz

Zostaw komentarz