29 października 2022 r. o godz. 14:20 z Predy w Szwajcarii wyruszył najdłuższy skład pasażerski, jaki kiedykolwiek widziano na torach kolejowych. Po 70 min jazdy dotarł do Bergun, przejechawszy w tym czasie 25 km. I tutaj pojawia się najciekawsza informacja związana z tym kolejowym super wydarzeniem – sam skład liczył blisko 8% długości całej pokonanej trasy, czyli 1906 m!
W skład tego gigantycznego zestawu, który ustanowił nowy Rekord Guinnessa, wchodziło niemal 100 wagonów, które łącznie posiadały blisko 5 tys. miejsc dla pasażerów. Ze względu na skomplikowany charakter wydarzenia, jego niezwykłość oraz liczne ryzyka związane z takim projektem, na pokładzie w czasie tego historycznego przejazdu znalazło się 150 pasażerów. Prędkość przejazdu nie przekroczyła 35 km/godz., a wszystkie wagony i lokomotywy ważyły w sumie 3 tys. ton.
Na tę liczbę podróżujących dodatkowo przypadało 21 techników oraz siedmiu maszynistów. A wszystko to po to, aby cały przejazd tego giganta udało się przeprowadzić od stacji początkowej do wyznaczonego celu. Nie jest to informacja pozbawiona wagi, gdyż ów wyznaczony do przejazdu 25-kilometrowy odcinek torów nie został wyznaczony na prostym i łatwym do pokonania fragmencie, gdzie ograniczono by trudności związane z prowadzeniem tak nietypowego składu.
Zdecydowano się na bicie rekordu na jednej z najbardziej widowiskowych i spektakularnych tras kolejowych na świecie. Połącznie „Albula-Bernina” uznane zostało przez międzynarodowe gremium i wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Piękne widoki i urokliwe „okoliczności przyrody” to jedno, a sprawne pokonanie 48 mostów i 22 spiralnych tuneli to drugie. A jeżeli do tego dołączy się tzw. wisienkę na torcie, czyli pokonanie zjazdu o łącznej wysokości 789,4 m, to można inaczej spojrzeć na ów rekord.
Stąd też właśnie tak liczna ekipa obsługująca skład na tak wymagającej trasie. Ekipa, która musiała wykazać się kunsztem i niezwykłą precyzją połączoną z idealną wręcz synchronizacją i zgraniem.
Aby przejazd takim kolosem był możliwy, cały wielowagonowy zestaw podzielono na 25 czteroczęściowych podskładów Capricorn wyprodukowanych przez Stadlera. Jednocześnie od prowadzących i nadzorujących przejazd kolejarzy wymagano niezwykłej precyzji w zakresie manewrów. Musieli w tym samym czasie wykonywać dokładnie takie same manewry, hamowania i przyspieszania.
Za przygotowanie i realizację rekordowego przejazdu odpowiedzialne były Koleje Retyckie (RhB), które przygotowały ten projekt z okazji 175-lecia Kolei Szwajcarskich.
Autor: Tomek Łucek
Fot. Koleje Retyckie