Niemcy bardzo ostrożnie podchodzą do wydatków na odbudowę zniszczonych w wyniku powodzi terenów na zachodzie kraju. Łącznie na fundusz odbudowy chcą przekazać maksymalnie 10 mld euro i taka kwota zostanie zabezpieczona. Jednak pieniądze te nie zostaną uruchomione od razu
Kraje związkowe Niemiec oraz rząd federalny wniosą do funduszu równe składki. Niemcy, nauczeni doświadczeniami z czasu po powodzi w 2013 r., kiedy od razu na pomoc przekazano całą kwotę 8 mld euro, teraz chcą pieniądze przekazywać sukcesywnie, w miarę rozliczania wydatków i kolejnych potrzeb. Takie rozwiązanie ma zapobiec niewykorzystaniu środków i mrożeniu pieniędzy.
W sumie na odbudowę po powodzi w 2013 r. wydano 6 mld euro. Teraz wydatki są znacznie większe. Rządy krajów związkowych są zobowiązane do przedstawienia dokładnych informacji nt. potrzeb finansowych z przeznaczeniem na likwidacje skutków powodzi. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Na podstawie obecnych danych szacuje się, że wydatki w sektorze infrastrukturalnym pochłoną 2 mld euro, z czego aż 1,5 mld euro przypada na linie kolejowe, a pozostałe pieniądze na drogi.
Autor tekstu: Agata Sumara
Źródło zdjęcia: www.dw.com