Kilkanaście godzin zajęło usuwanie awarii urządzeń sterowania ruchem na stacji Poznań Główny. Usterkę stwierdzono w poniedziałek o godzinie 3.30. Spowodowała ona długotrwałe zmiany w kursowaniu pociągów.
Okoliczności poniedziałkowej awarii bada specjalna komisja kolejowa.
– Wstępne ustalenia wskazują, że usterka urządzeń sterowania ruchem kolejowym wystąpiła po uderzeniu pioruna w element infrastruktury podczas intensywnej burzy z opadami. W Poznaniu – według danych meteorologicznych – punktowo spadło ponad 46 mm deszczu.. Trudne warunki powodowały też lokalne podtopienia – przekazuje Radosław Śledziński z biura prasowego PKP PLK.
PKP PLK zapewnia, że system urządzeń sterowania ruchem kolejowym jest odpowiednio zabezpieczony, także przed skutkami burz.
– Na budynkach lub szafach zasilających stosowane są uziomy, elementy przepięciowe, separatory i odpowiednie kable, które chronią urządzenia po uderzeniu pioruna. Jednakże w przypadku bezpośredniego trafienia pioruna w dany element infrastruktury nie istnieją zabezpieczenia, które mogłyby zapewnić całkowitą ochronę – mówi Śledziński.
Podsumowanie opóźnień pociągów pasażerskich na stacji Poznań Główny 3 czerwca:
- pierwotne 239 pociągów na 13 888 minut,
- wtórne 442 pociągi na 14588 minut,
- Razem – 681 pociągów na 28476 minut.
Ze względu na usterkę pociągi notowały średnio ok. 41 min. opóźnienia. Minimalne opóźnienie wyniosło 1 min (pociąg KW relacji Poznań Główny – Wągrowiec), a maksymalne – 462 min (pociąg KW relacji Gniezno – Poznań Główny). Ponadto konieczne było odwołanie 59 pociągów (57 pociągów Kolei Wielkopolskich i 2 pociągi Polregio), skrócenie relacji 12 pociągów (4 PKP Intercity i 8 Kolei Wielkopolskich) i skierowanie okrężną trasą 7 pociągów (3 PKP Intercity i 4 Kolei Wielkopolskich)