Sektorkolejowy » Kolej już przed pandemią traciła udział w rynku przewozów. Sprzeciw wobec dodatkowych obciążeń

Kolej już przed pandemią traciła udział w rynku przewozów. Sprzeciw wobec dodatkowych obciążeń

pzez Adrian

Izba Gospodarcza Transportu Lądowego (IGTL) odniosła się do projektu cennika opłat za korzystanie z infrastruktury kolejowej o szerokości torów 1435 mm, zarządzanej przez PKP PLK S.A., i wystosowała w tej sprawie pismo do Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego (UTK), w którym przedstawia swoje wstępne stanowisko w tej sprawie.

Niekorzystana sytuacja kolei nie wynika tylko z pandemii

IGTL zwraca uwagę na to, że „poważne wątpliwości budzi kwalifikacja kosztów bezpośrednich, m.in. akcji zima, konserwacji torów, napraw bieżących i głównych”. Do tego jako niezrozumiałe wskazuje koszty amortyzacji czy związane z personelem. Izba apeluje do Prezesa UTK, by „wnikliwie zbadał możliwość włączenia poszczególnych kategorii do bazy kosztowej, w szczególności z uwzględnieniem przepisów unijnych i krajowych oraz orzecznictwa w tym zakresie”.

Izba sprzeciwia się również propozycji PKP PLK dotyczącej nałożenia mark-up’u i wskazuje, że w szacunkach pod uwagę wzięto nieaktualną analizę rynku, wykonaną przed pandemią.

W dalszej części listu powołuje się na raport Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pn. „Transport – wyniki działalności w 2020 r.”, z którego wynika, że „przewozy ładunków transportem kolejowym stanowiły jedynie 8,3% masy ładunków ogółem oraz 9,5% pracy przewozowej. Co istotne, zarówno masa przewiezionych koleją ładunków, jak i praca przewozowa transportu kolejowego w 2020 r. spadły w stosunku do roku 2019 – odpowiednio o 6,6% i 6,4%”. Z opracowania wynika również, że w transporcie samochodowym w tym samym czasie zanotowano wzrosty.

Izba podkreśla, że bardzo niekorzystna sytuacja kolei w 2020 r. nie była wywołana pandemią, a potwierdzenie tego można znaleźć w danych za rok poprzedni. „Masa przewiezionych koleją ładunków w 2019 r. spadła w porównaniu do 2018 o 6,2%, a praca przewozowa o 8,1%. W tym samym czasie transport samochodowy zyskał 2,6% w masie i 4,6% w pracy przewozowej” – podaje IGTL.

Propozycja polskiego zarządcy infrastruktury jest nieracjonalna i szkodliwa

Powołując się na dane GUS, Izba wskazuje, że nie istnieją przesłanki do nałożenia mark-up’u, ponieważ „Kolej już przed pandemią traciła udział w rynku przewozów i nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że kondycja branży pozwala nałożyć na przewoźników dodatkowe obciążenia”.

Dodatkowo propozycja zarządcy jest oceniana jako przeciwna w stosunku do trendów obowiązujących w Unii Europejskiej. Niektóre z państw unijnych znacznie zredukowały lub czasowo zawiesiły opłaty za dostęp do infrastruktury kolejowej w czasie pandemii. – podsumowuje Izba.

IGTL uważa, że „obciążenie przewoźników częścią opłaty zależną od rodzaju wykonywanych przewozów powinno być poprzedzone nowym, aktualnym badaniem” danych dostarczonych przez uczestników rynku.

Pełna treść pisma do Prezesa UTK dostępna jest TUTAJ.

Autor: Agata Sumara
Fot. Jan Bury

Może Ci się spodobać

Zostaw komentarz