Sektorkolejowy » Glacier Discovery czyli pociągiem na lodowiec

Glacier Discovery czyli pociągiem na lodowiec

pzez Adrian

Pierwsze dni stycznia 2023 r za nami. Zerkając przez okno, trudno dostrzec oznaki zimy. Temperatura od dłuższego czasu to kilka stopni Celsjusza powyżej zera, a niedawny Sylwester zaprezentował się na południu Polski słoneczną, iście wiosenną pogodą, nieprzystającą do obecnej pory roku. Zatem szukamy zimy. Prawdziwej i takiej „z krwi i kości”. Nasze oczy kierują się na daleką północ. Na Alaskę. Ten 49. stan, od 3 stycznia 1959 r. współtworzy Stany Zjednoczone. Będący eksklawą, czyli częścią kraju położoną w oddzieleniu od terytorium głównego, teren graniczy od wschodu z Kanadą, a od zachodu przez Cieśninę Beringa z Rosją. 

Co ciekawe, Alaska może poszczycić się największą powierzchnią wśród wszystkich stanów USA, a jednocześnie najmniejszą gęstością zaludnienia. Przy powierzchni 1 723 337 km2 i około 740 000 ludności owa gęstość wynosi 0,42 os./km2. Dla przykładu średnia gęstość zaludnienia w całych Stanach Zjednoczonych w 2022 r. wynosiła 37 os./km2

Za transport kolejowy w tym najbardziej wysuniętym na północ terytorium USA odpowiada Alaska Railroad Corporation zarządzana przez władze stanowe. Obsługuje ponad 1500 km torów i zarządza ponad 35 000 ha ziemi. 

Jednym z jej flagowych „produktów” w zakresie transportu pasażerskiego jest skład „Glacier Discovery”. Ten pociąg daje 100% gwarancję, iż w przeciwieństwie do okoliczności wspomnianych na początku tego tekstu, z jego okien zawsze można wypatrzyć oznaki zimy. Jak opisuje go sam przewoźnik na swojej stronie internetowej „Odkrywca lodowca” to idealna formuła na jednodniową wyprawę, która połączy wygodę podróży pociągiem z zapierającymi dech w piersiach widokami za oknami. 

Początek podróży ma miejsce w Anchorage, mieście położonym nad Zatoką Cooka nad Oceanem Spokojnym. Pociągi Alaska Railroad obsługują z tego miasta dwa kierunki – pierwszy na północ do Fairbanks, drugi na południe do Seward. 

I to właśnie ta druga trasa nas interesuje, bowiem opisywany przez nas skład Glacier Discovery wyjeżdża torami na południe w kierunku Seward, a zatrzymując się kolejno na stacjach Girdwood, Whittier, Portage, Spencer Glacier Whistle Stop, dociera do swojej stacji końcowej Grandview. 

Specjalnie dla tej trasy i podróżnych, którzy skupiają się głównie na widokach i doznaniach wynikających z samej podróży, skład tworzą wagony tzw. klasy Adventure. Wagony wyposażone są w wysokie wygodne fotele i panoramiczne okna gwarantujące bardzo dobrą widoczność. Pasażerowie mogą swobodnie poruszać się między wagonami i zmieniać miejsca, dzięki możliwa jest obserwacja Alaski z różnych perspektyw. Do dyspozycji gości jest wagon restauracyjny Wilderness Cafe, w którym można wypić kawę, coś mocniejszego lub zamówić posiłek. 

Pociąg wozi pasażerów codziennie na opisanej trasie od czerwca do połowy września. W cenniku na rok 2023 przewoźnik podaje, iż cena biletu dla osoby dorosłej wynosi 158 USD. 

Alaska Railroad promuje wyprawę tym pociągiem jako jednodniową eskapadę, w czasie której można odkryć lodowiec, jednak z opisu podróży i tylko kilku możliwości wynika, iż można odkryć Alaskę. 

Na co może liczyć podróżny, który się zdecyduje wsiąść do tego pociągu?

Poza krótkim postojem na początku podróży w miejscowości wypoczynkowej Girdwood, warto zwrócić uwagę na postój w miejscowości Portage. Tutaj pasażerowie mogą opuścić skład, aby odwiedzić Alaska Wildlife Conservation Center, a tam na własne oczy zobaczyć żyjące na północy niedźwiedzie czarne i brunatne, łosie, karibu, żubry i wiele innych gatunków zwierząt. Następnie pociąg jedzie przez górski tunel do Whittier – jest to najlepsze połączenie wprost na wyczekiwany lodowiec, a jednocześnie pozwala na obserwację niezwykłej przyrody w Prince William Sound. Następnie skład wraca do Portage, aby zabrać gości, którzy zwiedzali w tym czasie Wildlife Center i nowych pasażerów, po czym wyrusza na południe, z dala od systemu dróg przez prawdziwe pustkowia Chugach National Forest.

Następnym przystankiem jest Spencer Glacier Whistle Stop, miejsce stworzone we współpracy z Narodową Służbą Leśną Chugach. Na to czekała większość pasażerów szukających prawdziwej zimy i tych, którzy za cel podróży obrali lodowiec. Po opuszczeniu ciepłego wnętrza, wygodnego pociągu, chętni udają się dobrze utrzymaną ścieżką o długości 1,3 mili prowadzącą od torów do brzegu Spencer Lake. I tam oczom wszystkich ukazuje się niepowtarzalna panorama i widok na lodowiec Spencer.

Może zachęceni takim opisem, wybierzecie się kiedyś w tę podróż, żeby móc po latach powiedzieć – prawdziwą zimę i lodowiec to ja widziałem, jadąc pociągiem po Alasce. A inspiracją do tej wyprawy była polska „niby zima” w sezonie 2022/2023.

Autor: Tomek Łucek
Fot. alaskarailroad.com

Może Ci się spodobać

Zostaw komentarz