Dotychczas České dráhy (ČD, Koleje Czeskie) kupowały prawie wyłącznie pociągi, które jeździły z max. prędkością 160 km/godz. Teraz chcą zainwestować w pojazdy, które mogą się poruszać z prędkością do 200 km/godz. w przewozach dalekobieżnych i szybkich przewozach regionalnych. Do konsultacji ws. dostawy takich jednostek ČD zaprosiły m.in. wszystkich kluczowych producentów z Europy, w tym trzy polskie firmy.
Nowe „szybkie” pociągi EZT (elektryczne zespoły trakcyjne) mają być zakupione w ramach przetargu. Aby się do niego przygotować, ČD zaprosiły do konsultacji rynkowych 10 producentów, w tym dziewięciu europejskich i jedną firmę z Chin. Na podstawie tych rozmów przygotowane zostaną dokumenty pozwalające na ogłoszenie postępowania przetargowego.
Będzie o co walczyć
Jak podaje portal zdopravy.cz, największy przewoźnik kolejowy w Czechach chce kupić do 100 pociągów o różnej wielkości i pojemności. ČD rozważa kupno jednostek, w których znajdzie się miejsce dla 200, 300, 400 lub 500 pasażerów. Będą one mieć od 80 do 160 m długości. Muszą być dopuszczone do eksploatacji nie tylko w Czechach, ale także w sąsiednich krajach. Rozważane są różne systemy ich zasilania: 3 kV DC, 25 kV 50 Hz AC i 15 kV 16,7 Hz AC.
Nowe, szybsze jednostki będą niezbędne do obsługi przygotowywanych w Czechach linii dużych prędkości.
ČD posiada w swoim taborze siedem włoskich pociągów Pendolino, których maksymalna prędkość jazdy to 230 km/godz., jednak kursują one tylko na trasie Praga–Ostrawa i to nie szybciej niż 160 km/godz. W sezonie 2011/2012 wycofano je z obsługi tras międzynarodowych.
Do wstępnych konsultacji rynkowych ČD zaprosiły trzech polskich producentów: Newag S.A., PESA Bydgoszcz S.A., H. Cegielski – Fabryka Pojazdów Szynowych sp. z o.o. Pozostałe firmy to: Alstom, CAF, Siemens, Stadler Rail, Škoda Transportation, ŽOS Vrútky, CRRC.
Autor: Agata Sumara
Fot. Dominika Szpakowska