Regionalny przewoźnik – Koleje Dolnośląskie testuje pociągi o napędzie wodorowym. O szczegółach mówili dziś podczas konferencji prasowej marszałek Paweł Gancarz, wicemarszałek Michał Rado, Paulina Hennig-Kloska – minister klimatu i środowiska oraz Dorota Zawadzka – prezes zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Transformacja energetyczna staje się nieuniknionym kierunkiem rozwoju nowoczesnych regionów. W centrum tej zmiany znajduje się wodór – nośnik energii, który może zrewolucjonizować zarówno transport, jak i sektor energetyczny. Dolny Śląsk, z silnym zapleczem naukowym, przemysłowym, rozwiniętą infrastrukturą transportową i dynamicznymi samorządami, ma szansę odegrać kluczową rolę w tej rewolucji.
Dolny Śląsk posiada najwięcej w Polsce niezelektryfikowanych linii kolejowych. Swoje zastosowanie mogą znaleźć na nich właśnie pojazdy napędzane wodorem. W okresie transformacji energetycznej stawiamy na innowacyjność naszej gospodarki, a produkcja takich pojazdów przez firmę PESA jest tego doskonałym przykładem – mówi Paulina Hennig-Kloska – minister klimatu i środowiska.
Dolny Śląsk – centrum kolejowej transformacji
W ostatnich latach Dolny Śląsk stał się centrum prawdziwej kolejowej rewolucji. Stało się tak za sprawą samorządowego programu rewitalizacji nieczynnych linii oraz prężnemu rozwojowi spółki Koleje Dolnośląskie, która bije rekordy popularności i stała się liderem regionalnych przewozów pasażerskich w Polsce. To jednak nie koniec, samorządowy przewoźnik planuje testy nowego rewolucyjnego rozwiązania – napędu wodorowego.
Kolej to transportowy krwioobieg regionu. Chcąc zachęcić mieszkańców do korzystania z pociągów, musimy pracować nad stałym polepszaniem oferty przewozowej. Elektryfikacja linii kolejowych to zadanie rządu, ale nie spoczywamy na laurach i sami również szukamy nowoczesnych, ekologicznych rozwiązań. Dlatego właśnie Koleje Dolnośląskie rozpoczęły testy lokomotyw napędzanych wodorem – wyjaśnia marszałek Paweł Gancarz.
Kolejowe inwestycje na Dolnym Śląsku przynoszą efekty
Dolny Śląsk konsekwentnie promuje korzystanie z kolei. Samorząd województwa już kilka lat temu zdecydował o postawieniu na rozwój tego środka transportu. Zgodnie z planem region przejął już od państwa wszystkie zaplanowane linie kolejowe – to aż 22 trasy liczące łącznie przeszło 400 km. W naszym województwie kursują również najszybsze pociągi regionalne w Polsce, a do sieci kolejowej w ostatnich latach włączono miejscowości, w których żyje ponad 200 tys. osób. Dzięki temu liczba korzystających z kolei regionalnej w ostatnich dziesięciu latach wzrosła z 5 do aż 25 mln osób rocznie.
Testy wodorowych pojazdów
Odpowiedzią na rosnące zainteresowanie transportem kolejowym są nowe inwestycje w tym obszarze i konsekwentne rozbudowywanie oferty. Koleje Dolnośląskie, które od lat słyną z inwestycji w nowoczesne składy tym razem, jako pierwszy przewoźnik w Polsce, testują pojazdy napędzane wodorem.
Dolny Śląsk wprowadza modę na kolej. Jednocześnie chcemy być nowocześni i ekologiczni. Wodorowe pojazdy można z powodzeniem wykorzystywać na liniach niezelektryfikowanych bez uszczerbku dla środowiska naturalnego – dodaje wicemarszałek Michał Rado.
Producentem polskiej lokomotywy wodorowej jest PESA Bydgoszcz. Testowano ją już m.in. w Szwecji, a obecnie jest wykorzystywana przez Orlen Transport. Z tego typu pojazdów korzysta się aktualnie w Niemczech, a zainteresowanie nimi również zasygnalizowali przewoźnicy z Włoch i Francji.
Pojazdy napędzane wodorem naszej produkcji testujemy w warunkach pracy od 2023 r. głównie w warunkach cargo. Teraz czas na przewozy pasażerskie, na trasach niezelektryfikowanych będą alternatywą dla diesli, wprowadzenie takich wodorowych pojazdów pasażerskich na linie regionalne oznacza nie tylko ograniczenie emisji spalin, ale także uciążliwego hałasu – mówi Krzysztof Zdziarski, prezes zarządu PESA Bydgoszcz.





Źródło: PESA
Fot. PESA
Zobacz również: