Czy da się oszacować, ile warta jest legenda? Nie będziemy się zastanawiać, czy ów mityczny skład, nazwany złotym pociągiem, istniał, czy wyjechał w kierunku Wałbrzycha z Wrocławia. I nie będziemy się zastanawiać, gdzie zniknął lub gdzie został ukryty. Poteoretyzujemy jednak nad tym, ile było w nim pieniędzy, jak wielki majątek został w nim zgromadzony i ile mogłyby być warte skarby i precjoza, jakimi był wyładowany.
Pierwsza teoria głosi, iż skład miał 12 wagonów. Według innej wagonów było trzy. W każdym z wagonów zaś znajdowały się skrzynie zawierające głównie złoto, cenne kamienie i inne kosztowności. M.in. były to depozyty z wrocławskich banków, w których mieszkańcy Dolnego Śląska musieli złożyć swoje kosztowności i oszczędności w celu ich „zabezpieczenia”. 1944 r. takie rozporządzenie wydał minister finansów III Rzeszy. Dzięki temu hitlerowcy zmuszali wszystkich do oddania im kosztowności. Zakładając nawet, że ludność nie przekazała w depozyty wszystkich swoich oszczędności, to i tak było tego tyle, że, jak zapisano w ocalałych dokumentach, do pociągu przewieziono 56 metalowych i uszczelnionych skrzyń, z których każda ważyła od 50 do 200 kg.
Dodatkowo w transporcie znajdowało się dużo więcej mniejszych skrzyń drewnianych. Depozyty były czystą fikcją, bo chociaż ich właściciele otrzymywali formalne pokwitowanie, trafiali masowo do obozów koncentracyjnych, gdzie ginęli mordowani w bestialski sposób.
Gdyby zatem przyjąć tylko do przeliczenia te dane i założyć, że mamy do czynienia z 56 skrzyniami o średniej masie 125 kg, i gdyby odjąć 25 kg na masę skrzyni, wówczas otrzymamy 56 skrzyń, a w każdej z nich 100 kg złota. W sumie 5600 kg złota. Do tego liczniejsze, ale mniejsze skrzynie drewniane. Znowu hipotetycznie przyjmijmy, że było ich 100, czyli dwa razy tyle, co dużych stalowych. I, że były wyraźnie mniejsze, czyli zawierały po 30 kg złota każda. Zatem do puli trafia dodatkowe 3 tys. kg złota.
W sumie mamy tylko w tych skrzyniach 8600 kg złota. Wg serwisu www.tavex.pl aktualna cena 1 kg złota wynosi 259 531 zł. My mamy w skrzyniach 8600 kg złota, jakie Niemcy chcą wywieźć przed depczącą im po piętach Armią Czerwoną. W sumie 2 231 966 600,00 zł.
A to tylko orientacyjna cena złota, które jako najcenniejsze znalazło się w skrzyniach. Nie uwzględniamy w tym „przeliczaniu” dzieł sztuki, drogocennych kamieni, wyrobów jubilerskich.
Istnieją również przekazy mówiące o tym, że złoty skład miał aż 42 wagony lub 29. Założyć należy również, że każdemu, kto był zaangażowany w ten złoty transport zależało raczej na zaniżaniu jego wartości i „uszczknięciu” czegoś dla siebie.
W założeniach tych, oczywiście, jest więcej teorii niż wiedzy, ale… żeby rozpalić wyobraźnię … pomyślcie, że w kilku wagonach (w kilku z tych 12) znajduje się legendarna i nadal nie odnaleziona bursztynowa komnata. Jaką wówczas wartość miałby przed sobą szczęśliwy znalazca?
Autor: Tomek Łucek
Fot. Wikipedia (zdjęcie poglądowe)