To, co było dobre 30 lat temu, dziś już trzeba modernizować. W 2024 roku dużo będzie się działo na pierwszej linii metra. Pojawią się nowe urządzenia sterowania ruchem, uszczelnione zostaną tunele i dylatacje. Na stacjach będzie też jaśniej i to mimo mniejszego zużycia prądu przez systemy oświetleniowe.
Najstarsze stacje linii metra M1 zaczęły powstawać jeszcze w latach 80. Inne były wtedy standardy prowadzenia takich inwestycji, a również technologia użyczona przez Wielkiego Brata ze wschodu nie należała do najnowocześniejszych. Poza tym, przez kilkadziesiąt lat służby wiele urządzeń czy systemów się po prostu wyeksploatowało i trzeba je wymienić na nowe.
Tak więc o pierwszą linię metra trzeba się troszczyć i przeprowadzić jej modernizację. W 2024 roku sporo się będzie działo, a Zarząd Transportu Miejskiego i Metro Warszawskie podzielą się zadaniami.
Bezpieczne i pewne zasilanie
Na stacji Racławicka zostaną wymienione elementy systemu zasilania, przede wszystkim rozdzielnice prądu stałego, które bezpośrednio zasilają przejeżdżające pociągi metra. Stare rozwiązania, z przestarzałą automatyką, będą zastąpione najnowszymi, wyposażonymi w zaawansowaną elektronikę.
Nowe rozwiązania pozwolą na monitorowanie sytuacji dyżurnemu stacji już z poziomu dyspozytorni. Modernizacja urządzeń zasilania trwana linii M1 już od kilku lat. Zarząd Transportu Miejskiego wraz z Metrem Warszawskim zmodernizował już pod tym względem stacje Imielin, Ursynów, Kabaty, Wilanowska oraz na STP Kabaty, dostosowując je do najnowszych standardów.
W 2024 roku planowana jest również modernizacja rozdzielnicy średniego napięcia SN dla stacji Imielin. To ważna zmiana, która może korzystnie wpłynąć na częstotliwość kursowania pociągów. Technologia używana obecnie, pamięta jeszcze początki kursowania metra, a nowsze urządzenia docelowo pozwolą uzyskać większą częstotliwość kursowania pociągów.
W metrze – bezpiecznie
Bezpieczeństwo pasażerów metrze jest sprawą priorytetową, dlatego planuje się modernizację ważnych urządzeń. Centrale pożarowe będą wymienione na odcinku M1 od stacji Świętokrzyska aż do Młocin. Pojawią się systemy nowocześniejsze, które szybciej zareagują na zagrożenie i połączą się z centralą na Kabatach, skąd dyżurny będzie mógł wydawać odpowiednie dyspozycje. W razie konieczności zostanie wstrzymany ruch, a wentylatory załączą się automatycznie, wyciągając z tuneli metra dym i szkodliwe gazy. Z kolei, na stacji Plac Wilsona szykuje się wymiana central gaszenia gazem na urządzenia nowszego typu.
Bezpieczeństwo w razie wybuchu pożaru zapewniają też nowe tzw. falowniki, które sterują wentylatorami oddymiającymi na stacjach i w tunelach metra. W 2024 roku mają się pojawić cztery nowe falowniki. W opisie przedmiotu zamówienia można przeczytać m.in., że wykonawca zamontuje fabrycznie nowe falowniki wraz z podzespołami pomocniczymi, czyli panelami sterowniczymi z wyświetlaczami LCD, separatorami sygnałów, wyłącznikami silnikowymi, rozłącznikami, stycznikami, przekaźnikami, czy dławikami sieciowymi.
Ciekawa, choć z pozoru drobna zmiana, pojawi się też na stacji Świętokrzyska na linii metra M2. Przy trzech wejściach do wind zostanie zamontowany system ułatwiający dostęp osobom starszym, na wózkach oraz rodzicom z dziećmi. Zmieni się zasada ich działania. Drzwi będą co do zasady otwarte, a centrala przeciwpożarowa zamknie je w razie niebezpieczeństwa.
Te urządzenia i systemy, czuwające w dzień i w nocy nad bezpieczeństwem pasażerów montowane są z myślą, że nigdy nie będą musiały być użyte. W 2024 roku zmodernizowane zostanie wyposażenie stacji, które na co dzień wpływa na komfort i bezpieczeństwo podróżowania metrem. Pasażerowie mogą tego nie zauważyć, ale warto wiedzieć, że pojawi się nowe oświetlenie – lampy starego typu zostaną zastąpione przez LED-owe, które zapewnią więcej światła, a jednocześnie zmniejszą pobór prądu. Nowe lampy zostaną zamontowane także w tunelach szlakowych, z czego ucieszą się na pewno ekipy wykonujące nocami prace serwisowe.
Na trzech stacjach: Pole Mokotowskie, Politechnika i Ratusz Arsenał wymienione zostaną ścieżki dotykowe, które ułatwiają poruszanie się po stacji osobom niewidomym i niedowidzącym. Takie ścieżki dotykowe ze stali nierdzewnej są już od kilku lat użytkowane w warszawskim metrze (a także np. na dworcach kolejowych), ale teraz pojawią się nowe – wygodniejsze dla pasażerów, wykonane z ryflowanych płyt kamiennych. Kto jest ciekawy, jak te nowe listwy będą wyglądać niech wybierze się na stację Pole Mokotowskie, tam już takie zamontowaliśmy, przy okazji budowy trzech nowych wind na głowicy północnej.
Sporo prac weźmie na siebie także Metro Warszawskie, która planuje prace na wielu stacjach i przy wielu systemach.
Komputeryzacja sterowania ruchem
Wymiana urządzeń zasilających odbywa się równolegle z innym ważnym procesem – wymianą urządzeń sterowania ruchem. W 2024 planowana jest przebudowa urządzeń na odcinku od stacji Politechnika do stacji Plac Wilsona.
Przebudowa polega przede wszystkim na wymianie przekaźnikowych urządzeń na urządzenia komputerowe oraz na wymianie klasycznych obwodów kontroli niezajętości na system liczników osi. Zastosowanie systemu liczników osi zapewni wzrost bezpieczeństwa prowadzenia ruchu w metrze poprzez zwiększenie pewności zajętości odcinków. Zredukowana zostanie znaczna liczba przekaźników elektromagnetycznych wymagających okresowej legalizacji, a po zakończeniu całości zaplanowanych modernizacji możliwa będzie redukcja kosztów utrzymania całego systemu. Komputeryzacja urządzeń wpłynie też na mniejszą awaryjność systemu.
Modernizacja CCTV
Zmodernizowane zostaną urządzenia na odcinku od stacji Dworzec Gdański do Słodowca.
System CCTV zainstalowany obecnie na tych stacjach oparty jest o rejestratory już kilkunastoletnie, bez wsparcia technicznego producenta. Urządzenia zostaną wymienione na nowocześniejsze i będzie ich więcej, aby pokryć większy obszar infrastruktury podziemnej.
Nowe urządzenia będą również ustandaryzowane względem kamer zainstalowanych na najnowszych pociągach metra Skoda Varsovia, co dodatkowo wpłynie na poprawę bezpieczeństwa i szybkość reakcji w razie zagrożenia.
Uszczelnianie tuneli
Konstrukcja podziemna metra jest stale narażona na działanie wilgoci i napór wód gruntowych. Szczególnie łączenia obudowy tuneli, a także dylatacje na stacjach są wrażliwe na działanie wody. W tym roku zaplanowano wykonanie prac uszczelniających w celu zabezpieczenia przed napływem wód gruntowych konstrukcji żelbetowych stacji oraz obudów tuneli szlakowych. Prace uszczelniające konstrukcji żelbetowych będą polegać na wykonywaniu iniekcji średnio lub wysokociśnieniowych z zastosowaniem wentyli iniekcyjnych (pakerów) instalowanych w uprzednio wykonanych otworach iniekcyjnych z zastosowaniem żywic lub żeli iniekcyjnych.
Do uszczelnienia jest około 50 metrów bieżących dylatacji, oraz 90 metrów bieżących rys w ścianach i płytach dennych stacji.
Nowe szyby na stacji Plac Wilsona
Odświeżenia doczeka się także jedna z najładniejszych stacji linii M1 – Plac Wilsona. Jeszcze w tym roku zostaną wymienione szyby zadaszenia jednego z charakterystycznych szklanych wejść na stację. Widać na nich już ząb czasu dlatego łącznie zostanie wymienionych 48 szyb. Wymiana zajmie około 4 miesiące, w tym czasie wykonawca będzie musiał zabezpieczyć wejście przed wpływem czynników atmosferycznych.
Wymiana szyn
Oczywiście, to tylko część zaplanowanych prac. Corocznie wykonywane są np. szlifowania szyn przy pomocy specjalnej maszyny Speno, która podczas nocnej przerwy technicznej wykonuje reprofilację główki szyny. Taki zabieg jest konieczny, gdyż w toku eksploatacji szyny ścierają się i odkształcają, co wpływa na wzrost poziomu hałasu i drgań odczuwalnych przez pasażerów w czasie jazdy. Szlifowanie szyn pozwala przywrócić je do parametrów pożądanych. Szlifowanie to jeden z zabiegów konserwacyjnych, który wpływa na wydłużenie żywotności szyn. Jednakże z czasem konieczna jest ich wymiana. W tym roku na linii M1 będzie to 4992 metrów szyn.
Źródło: Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie