Sektorkolejowy » W 2024 r. pociągami Kolei Śląskich podróżowało blisko 22 mln podróżnych

W 2024 r. pociągami Kolei Śląskich podróżowało blisko 22 mln podróżnych

pzez DamianM

Mimo utrudnień spowodowanych przebudową Katowickiego Węzła Kolejowego, Koleje Śląskie (KŚ) utrzymały rekordowy poziom blisko 22 mln przewiezionych pasażerów z 2023 r. Oznacza to, że drugi rok z rzędu, statystycznie każdy mieszkaniec województwa śląskiego pięciokrotnie wybrał podróż pociągami regionalnego przewoźnika.

Pociągi Kolei Śląskich w ubiegłym roku przejechały 8,7 mln pociągokilometrów – o ponad 7 proc. więcej niż w 2023. Ten dystans wystarczyłby, aby objechać Polskę wzdłuż granic 2,5 tys. razy. Z kolei średnia długość trasy, którą pokonał statystyczny pasażer Kolei Śląskich w 2024 r. wyniosła 41,7 km. To mniej więcej dystans między Katowicami a Zawierciem.

Najpopularniejsze stacje i połączenia

Największą popularnością w 2024 roku cieszyła się linia S1: Gliwice – Częstochowa. Pociągi Kolei Śląskich przewiozły tu 9,3 mln pasażerów. Na podium znalazła się także linia S5 Katowice – Zwardoń z 4,2 mln podróżnych oraz linia S4, łącząca stolicę województwa z Tychami – 1,4 mln pasażerów.

Podobnie jak w latach ubiegłych pasażerowie najczęściej rozpoczynali podróż na stacji w Katowicach – 5,8 mln podróżnych, oraz w Gliwicach i w Częstochowie – kolejno: 1 mln oraz 0,9 mln pasażerów. Dane pochodzą z liczników zamontowanych w pojazdach, a na sumę składa się liczba podróżnych wchodzących do pociągów na poszczególnych dworcach, stacjach i przystankach.

Najpopularniejszym połączeniem w całej ofercie Kolei Śląskich był przyspieszony pociąg relacji Gliwice – Częstochowa (14:58 – 16:49) – średnia dobowa liczba podróżnych przekroczyła 700 osób.

Rekordowe pierwsze półrocze i skutki przebudowy PKP PLK

Analizując frekwencję w poszczególnych miesiącach, można zobaczyć zdecydowany wzrost podróżnych rok do roku w pierwszym półroczu 2024 r. Od stycznia do czerwca podróż pociągami Kolei Śląskich wybrało o ponad 600 tys. pasażerów więcej niż rok wcześniej – mówi Bartłomiej Wnuk, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.

We wrześniu rozpoczęła się przebudowa Katowickiego Węzła Kolejowego prowadzona przez PKP Polskie Linie Kolejowe SA (PKP PLK). Utrudnienia związane z remontami – zamykanie kolejnych torów na stacji w Katowicach i innych miejscach zmniejszyły liczbę kursujących pociągów.

Mniej pociągów na kluczowych połączeniach to mniej pasażerów. Od jesieni liczba podróżnych zmalała średnio o 10 proc. miesięcznie – informuje Bartłomiej Wnuk i dodaje, że najwięcej pasażerów zrezygnowało z transportu kolejowego na terenie województwa śląskiego właśnie we wrześniu, kiedy rozpoczęły się prace prowadzone przez PKP PLK. Liczniki zamontowane w pojazdach odnotowały wtedy 1,6 mln pasażerów – o 0,2 mln mniej niż w analogicznym okresie w 2023 r.

Koleje Śląskie minimalizują utrudnienia związane z przebudową prowadzoną przez PKP PLK, między innymi dzięki współpracy z innymi przewoźnikami i wzajemnym honorowaniu biletów na odcinkach objętych remontem. Pomiędzy Mysłowicami, Sosnowcem, Tychami i Gliwicami a Katowicach, posiadacze biletów Kolei Śląskich mogą korzystać z autobusów i tramwajów ZTM oraz połączeń Polregio i Intercity – wylicza Bartłomiej Wnuk.

Tabor, który nie może przejechać przez stację Katowice, Koleje Śląskie kierują natomiast w inne rejony województwa śląskiego, uruchamiając nowe połączenia i wzmacniając te, które cieszą się rosnącą popularnością wśród pasażerów, jak linia S17 Gliwice – Rybnika.

W góry coraz częściej jeździmy pociągami Kolei Śląskich

Pasażerowie Kolei Śląskich coraz częściej wybierają pociągi jako środek transportu do turystycznych miejscowości. Z połączeń w kierunku Wisły, Ustronia, Zwardonia i Zakopanego w ubiegłym roku skorzystało łącznie prawie 3 mln osób, czyli o ponad 640 tys. pasażerów więcej niż w 2023 r.

W minionym roku pociągi na trasie Katowice – Zwardoń przewiozły 1,69 mln podróżnych, co stanowi wzrost o prawie 250 tys. pasażerów w porównaniu do 2023 r. Z kolei na trasie Katowice – Wisła Głębce liczba podróżnych wzrosła o 400 tys. i w 2024 r. wyniosła 1,2 mln.

Pasażerowie częściej korzystali także z bezpośrednich połączeń do Zakopanego. Pociągami Kolei Śląskich do stolicy Tatr w 2024 roku wybrało się prawie 28 tys. podróżnych, podczas gdy rok wcześniej było ich niespełna 24 tys.

Cieszymy się, że coraz więcej osób wybiera pociągi Koleje Śląskie jako wygodny i ekologiczny środek transportu do turystycznych miejscowości. Staramy się wzmocnić ten trend, dlatego wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy 15 grudnia 2024 r., uruchomiliśmy nową weekendową linię S77 z Raciborza do Wisły Głębce i zwiększyliśmy liczbę połączeń do Zakopanego – dodaje rzecznik prasowy Kolei Śląskich.

Źródło: Koleje Śląskie
Fot. JBCrew

Sprawdź również:

Może Ci się spodobać

1 komentarzy

Anna 16 stycznia 2025 - 09:51

Czytamy „Największą popularnością w 2024 roku cieszyła się linia S1: Gliwice – Częstochowa.”
Pomimo wielu protestów pasażerów na tej trasie zlikwidowano możliwość zatrzymywania się pociągów tzw. przyspieszonych na stacji Żarki-Letnisko, które cieszyły się duża popularnością ponieważ stanowią one w większości jedyny środek lokomocji do i z pracy, jak i do lekarzy, innych specjalistów i miejsc w Katowicach i na śląsku.
Metropolia skutecznie odcina wszelkie miejscowości poza jej granicami. Pociągi przyspieszone zatrzymywały się na stacji Żarki-Letnisko od prawie 10 lat. Te pociągi nadal kursują ale nie zatrzymają się stoją po kilka minut na innych stacjach ale nie zatrzymają się na 30 sekund w Żarkach-L. Co rano z pociągu korzystało około 20 osób w różnych celach.
Skurczenie odcięto część pasażerów od szybszej drogi dotarcia do pracy, część osób może przez to również stracić pracę. Nikogo nie interesuje że teraz na sama podróż w jedna stronę stracimy 1,5 godziny do tego czas na ewentualny dojazd autobusem. Nikt nie wykazał się minimalna empatia dla osób podróżujących do lekarzy. Koleje Śląskie chwalą się tylko nic nieznaczącymi osiągnięciami zapominając o problemach ludzi. Jedyne co ich interesuje to zysk i podnoszenie cen biletów. Należy przypomnieć, ze koleje maja służyć pasażerom a nie być zabawka w rękach ciągle zmieniających się prezesów. Możemy liczyć tylko na to, ze osoby które podjęły taka decyzje kiedyś i one lub ich bliscy zostaną postawione w podobnej sytuacji.

Odpowiedz

Zostaw komentarz