Sektorkolejowy » Społecznikom udało się uratować stalową konstrukcję nastawni bramowej Pk5 w Pyskowicach

Społecznikom udało się uratować stalową konstrukcję nastawni bramowej Pk5 w Pyskowicach

pzez Damian

Nastawnia bramowa Pk5 w miejscowości Pyskowice (woj. śląskie) była jedną z ostatnich zachowanych nastawni tego typu w Polsce – zawieszonych bezpośrednio nad torowiskiem kolejowym. Niestety w połowie 2022 r. do kolektywu Stacja Pyskowice dotarły wieści o planowanej rozbiórce unikalnego obiektu, będącego częścią kompleksu dawnej parowozowni Pyskowice z blisko 100-letnią historią. Dzięki dużemu zaangażowaniu jego członków, szkielet budynku odciążono z cegieł i odpadów budowlanych oraz oddzielono od filarów. Następnie osadzono na specjalnej platformie, która umożliwiła zachowanie konstrukcji i przeniesienie jej poza teren stacyjny, bez większych uszkodzeń oraz ingerencji w bryłę zabudowy.

Długotrwałe starania o ochronę nastawni bramowej Pk5 w Pyskowicach

Od momentu, w którym do kolektywu Stacja Pyskowice dotarła informacja o planowanym wyburzeniu nastawni bramowej Pk5 w Pyskowicach, niezwłocznie podjęli oni działania mające na celu uratowanie tego obiektu. Członkowie w trosce o kolejowe zabytki Górnego Śląska wystosowali odpowiednie pisma oraz zaoferowali pełne wsparcie dotyczące zarówno tego, jak i sąsiednich obiektów tj. nastawnia Pk6 i parowozownia wachlarzowa. Pod prośbami o interwencje poselskie w stronę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków podpisali się m.in. inicjatorzy Stacji Pyskowice: Piotr Borowiak, Franciszek Krawczyk i Michał Zbiciak, Zarząd Towarzystwa Entuzjastów Kolei: Piotr Adamczyk oraz Jan Psota wraz z mieszkańcami regionu, pasjonatami  historii, techniki, kolejnictwa, a także podróży.

W odpowiedzi na interwencję poselską Krystyny Szumilas w czerwcu 2022 r. w Pyskowicach odbyło się spotkanie ze Śląskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków z Katowic w tej sprawie, jednak członkowie kolektywu Stacja Pyskowice nie otrzymali na nie zaproszenia. Pomimo zaistniałych zdarzeń ich zaangażowanie nie malało, a po pewnym czasie wystartowała akcja medialna dotycząca wyburzenia nastawni Pk5, w którą zaangażowali się m.in. Towarzystwo Ochrony Zabytków Pyskowice, PAROwozownia KATOwice, a także Nieruchomości Silesia Park S.A.

Wojewódzki Konserwator Zabytków z Katowic oraz Polskie Koleje Państwowe nie odpowiedziały na prośby i postulaty osób zaangażowanych w inicjatywę ratowania nastawni bramowej Pk5 w Pyskowicach o przeprowadzenie rozmów. Pod koniec kwietnia br. Stacja Pyskowice – Kolej Aglomeracyjna i Muzealna GOP zorganizowała spotkanie terenowe, na którym obecni byli mieszkańcy miasta, pasjonaci kolejnictwa i historii lokalnej, a także przedstawiciele TEK, TOZK oraz UM Pyskowice. Niestety, na miejscu nie zjawili się zaproszeni przedstawiciele PKP S.A., Fundacji PKP, PKP PLK, Starostwa Powiatowego w Gliwicach i Metropolii GZM, dlatego nie podjęto konfrontacji i rozmów mogących wpłynąć na los nastawni bramowej Pk5.

„Ta nastawnia zniknie…”

Po długim weekendzie majowym członkowie kolektywu Stacja Pyskowice otrzymali pisma od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Marszałka Województwa Śląskiego oraz odpowiedź Wojciecha Dingesa, Zastępcy Dyrektora Departamentu Komunikacji i Transportu Metropolii GZM, które nie rokowały zbyt dobrze. Nad nastawnią zaczęły zbierać się czarne chmury.

„Ta nastawnia zniknie. Zniknie jeszcze wiele innych zabytków, które są związane z naszym historycznym życiem. Bardzo tego żałuję, że tak musi być. W ostatnich dniach widzimy całą serię takich niefortunnych wyburzeń. […] Frustrujące jest to, że bardzo wielu ludzi chce utrzymać pewne obiekty historyczne, a jakieś partykularne interesy lokalne powodują, że tych zabytków nie udaje się uchronić przed koparką, młotem, kilofem i zniszczeniem” – poinformował Wojciech Dinges.

8 maja br. rozpoczęło się zabezpieczanie terenu i przygotowania do rozbiórki obiektu. Zgodnie z treścią regulaminu robót, miało dojść do całkowitej likwidacji nastawni, jednak ze względu na bliskość niewyłączonego z ruchu toru linii kolejowej nr 132 prace zostały wstrzymane. Przełożono je na kolejny dzień.

Następnego dnia rozpoczęto demontaż więźby dachowej budynku nastawni. 11 maja br. wykonawca prac wraz z przedsiębiorstwem dźwigowym przeprowadzili konsultacje z przedstawicielami Stacji Pyskowice i TOZK w celu przygotowania planu rozbiórki obiektu, z możliwością zachowania konstrukcji stalowej budynku oraz jej późniejszego przeniesienia, a także odbudowy w innym miejscu. W rezultacie opracowano wstępny plan prac na kolejny dzień. Dzięki nawiązanej współpracy udało się ustalić dokładną datę i miejsce powstania konstrukcji budynku tj. Donnersmarckhütte Oberschlesiche Eisen und Kohlenwerke, Zabrze – 1910 r. (Huta Zabrze –  dawniej Huta Donnersmarcka). Ponadto zabezpieczono tablice znamionowe oraz oznaczenia budynku, które zostały odsłonięte w trakcie rozbiórki.

12 maja br. rozpoczęły się prace rozbiórkowe. Konstrukcję budynku odciążono z cegieł oraz odpadów budowlanych z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu. Ok. godz. 15 rozpoczęto podpinanie głównego elementu konstrukcji pod żurawie samojezdne. Obiekt okazał się wyjątkowo stabilny i solidny. Po kolejnych godzinach zmagań oddzielono konstrukcję od filarów. Stalowy szkielet budynku uniesiono, a następnie osadzono na platformie, która pozwoliła na jego zachowanie i przeniesienie poza teren stacyjny – bez znaczących szkód oraz ingerencji w bryłę zabudowy. Realizacji prac przyglądali się pasjonaci historii, mieszkańcy miasta, przyjezdni, a także kolejarze oraz pasażerowie przejeżdżających obok pociągów.

„W tej sprawie, wciąż trwają czynności formalno-prawne pomiędzy PKP a TOZK. Ze swojej strony podtrzymujemy gotowość, pełnię wsparcia i zaangażowania w kwestii poszerzenia wiedzy historycznej nt. obiektów byłej parowozowni i górki rozrządowej w Pyskowicach, a także chęć pomocy w organizacji funduszy na odtworzenie budynku i/lub jego adaptacji na cele muzealne. Otrzymaliśmy także wiele różnych propozycji utrwalenia wizerunku i modelu budynku za pomocą technik cyfrowych i innych wizualnych. O szczegółach będziemy informować. W tym miejscu kierujemy słowa podziękowania za wsparcie medialne, pomoc i konsultacje dla osób zaangażowanych w różne prace, w ciągu całej wielotygodniowej walki o zachowanie obiektu; a w szczególności wspomogli nas: Sławomir Fedorowicz, Jan Psota, Jakub Dąbrowski, Maciej Fliegel, Jerzy Gościński, Inicjatywa Parowozownia Katowice, Posłanka na Sejm RP Krystyna Szumilas, Posłanka na Sejm RP Paulina Matysiak, Poseł na Sejm RP Tomasz Głogowski oraz fotografka Hanna Wierzbicka” – przekazali przedstawiciele projektu Stacja Pyskowice – Kolej Aglomeracyjna dla GOP.

Autor: Damian Malesza

Może Ci się spodobać

Zostaw komentarz