Wraz z wprowadzonym 12 grudnia nowym rozkładem jazdy na trasie z Krakowa do Skawiny pojawiły się regularne połączenia kolejowe. W godzinach szczytu dostępne są minimum dwa połączenia. Pasażerowie czekali na przywrócenie kursów pociągów od czterech lat.
„Po blisko czterech latach przerwy na trasę Kraków–Skawina wrócą pociągi w dużej częstotliwości. Uruchomionych zostanie aż 38 nowych pociągów, z czego 20 kursów będzie jeździć codziennie, natomiast dodatkowych 18 uzupełni ofertę w dni robocze” – podaje spółka przewozowa Koleje Małopolskie (KM).
Na razie nie będzie można dostać się ze Skawiny bezpośrednio na stację główną w Krakowie. Alternatywą jest przesiadka na przystanku Kraków Podgórze.
„Z uwagi na wciąż trwające prace modernizacyjne na odcinku Kraków Główny–Kraków Płaszów dojazd do stacji Kraków Główny nowych pociągów nie byłby możliwy. W związku z tym większość z nich rozpocznie lub zakończy bieg na zlokalizowanym na estakadzie przystanku osobowym Kraków Podgórze. Lokalizacja ta stanowi dogodny punkt przesiadkowy na Komunikację Miejską w Krakowie, a honorowanie biletów kolejowych w tramwajach po trasie linii nr 3 ułatwi dojazd do centrum miasta” – czytamy w komunikacie KM.
W ciągu ostatnich kilku lat na trasie pomiędzy Krakowem a Skawiną znacząco poprawiła się infrastruktura kolejowa – powstały nowe stacje, parkingi typu park&ride, zbudowano Skawińskie Centrum Komunikacyjne, wyremontowano zabytkowy dworzec, powstały nowe odcinki dróg, parkingi, ciągi pieszo-rowerowe, miejsca postojowe na rowery. To wszystko powoduje, że dostęp do kolei jest łatwiejszy, a pasażerowie powinni dzięki temu chętniej wybierać pociąg jako środek transportu. Podróż ze Skawiny do Krakowa pociągiem trwa 20 min w godzinach szczytu, natomiast samochodem ponad godzinę.
Autor: Agata Sumara
Fot. Jan Bury