Podróż pociągiem na tych trasach wykracza poza zwykły transport kolejowy. Staje się prawdziwym przeżyciem, łącząc często niezwykłe maszyny z pięknymi terenami i fascynującymi historiami. Gdzie zatem sceniczne widoki i bogata kultura, tam ciągną się właśnie one. Pozwalają na inaczej niedostępne spojrzenie w często zupełnie nieujarzmioną krainę i jej najnaturalniejszy stan.
Kanada, dzikie tereny, nieokiełznane góry i głębokie kaniony. To wszystko stoi otworem na Pierwszej Trasie na Zachód, czyli na szlaku, który jako pierwszy przeciął kraj od jednego wybrzeża po drugie. Wraz z Rocky Mountaineer, czyli kanadyjskim operatorem kolejowym, można wybrać się w niezapomnianą podróż. Przejazd z Vancooveru do Banff lub Lake Louise trwa dwa dni, a przebywa się ją w luksusowych wagonach, które różnią się w zależności od klasy, jaką wybrał podróżny. Gold Leaf oferuje dwupoziomowy wagon z panoramicznym widokiem na górze oraz jadalnią na dole, można więc trasę przebyć prawdziwie po królewsku. Ale najważniejsze jest to, co za panoramicznym oknem zobaczymy. Pierwszego dnia Góry Nadbrzeżne powitają nas swoim masywem, a potem pociąg przewiezie nas nad najdłuższą rzeką w Kolumbii Brytyjskiej, czyli Fraser. Następnego dnia podróż zaczyna się w Kamloops, po czym prowadzi przez górzyste tereny zwieńczone widokiem Góry Zamkowej (Castle Mountain), którą jedni z pierwszych osadników porównali do średniowiecznej fortecy. Trasa najczęściej kończy się w Banff, położonym w dolinie mieście, w którym dużą role odgrywa lokalna przyroda.
Dla fanów cieplejszych klimatów też coś się znajdzie. The Ghan, to australijska linia transkontynentalna. Co ciekawe, jej budowa ze względów finansowych trwała aż 126 lat i zakończyła się dopiero w 2003 r. Pokonanie tej trasy zajmuje w całości aż cztery dni. Z miasta Darwin do Adelaide rozciąga się prawie 3 tys. km torów. Na tej trasie można spotkać historyczne miejsca, takie jak np. Stacja Telegraficzna Alice Springs, podziwiać rodzimą naturę i poznać bliżej rdzenną kulturę kontynentu w Parku Narodowym Nitmiluk. To wszystko i wiele więcej czeka na chętnych przygody na czerwonym kontynencie.
Szkocja oferuje znacznie krótsze trasy, jednak nie mniej urokliwe. Wyprawa z Glasgow do Mallaig to 5,5-godzinna podróż przez północne szkockie Highland. Ten górzysty teren skąpany w zielonych lasach i wrzosowiskach jest jak wyjęty z filmu. Dosłownie jak z filmu, ponieważ wiadukt Glenfinnan słynny jest z ekranizacji Harry’ego Pottera. To właśnie po nim przejeżdża Ekspres do Hogwartu i tym samym wiaduktem można przejechać, wybierając się w tę trasę.
Dla każdego coś się znajdzie. Pustynie czy lasy, góry czy doliny na każdym kontynencie możemy przeżyć niezapomniane doświadczenia dzięki pociągom. Większość z tych widoków, gdyby nie kolej, nie byłaby dostępna innymi środkami transportu. Wygoda i swoboda w ich przeżywaniu są na wyciągnięcie ręki, trzeba tylko zdecydować, gdzie.
Autor: Weronika Łucek