W rejonie stacji Łowicz, na granicy miasta i Zielkowic, w nocy ze środy na czwartek doszło do wykolejenia się pociągu towarowego. Motorniczy nie zatrzymał składu mimo czerwonego światła na semaforze.
Wypadek miał miejsce po północy w miejscu, gdzie rozchodzą się tory kolejowe i aktualnie prowadzone są remonty, w wyniku czego ruch odbywa się jednym torem.
Jak poinformował Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK S.A., „W nocy około godz. 0:30 na stacji Łowicz Główny maszynista pociągu towarowego pominął semafor wskazujący sygnał „stój”. Wykoleiła się lokomotywa i jeden wagon składu towarowego. Nikomu nic się nie stało”.
Sytuacja była bardzo niebezpieczna, ponieważ mogło dojść do zderzenia czołowego z jadącym z naprzeciwka pociągiem. Zadziałam jednak system bezpieczeństwa, który zareagował na nieprawidłowy ruch pojazdów i wyrzucił jeden z nich na nieczynny tor, zapobiegając w ten sposób kolizji.
W efekcie zdarzenia uszkodzonych zostało kilkadziesiąt metrów toru i rozjazdu, a ruch na odcinku Łowicz Główny–Placencja–Bełchów był wstrzymany do godz. 12:30.
Autor: Agata Sumara
Fot. lowicz24.eu
1 komentarzy
Masakra co w tym Łowiczu się odstawia….