Sektorkolejowy » Najkrótsza kolej na świecie

Najkrótsza kolej na świecie

pzez Adrian

Czy wiecie, gdzie znajduje się najkrótsza sieć kolejowa na świecie? Czy wiecie, że ma tylko dwa tory? Czy wiecie, że cała sieć kolejowa Watykanu ma łącznie 600 m, z których każdy liczy sobie 300 m? 

Być może to wiedzieliście, ale czy zdajecie sobie sprawę z tego, że w powstanie tej niespełna kilometrowej sieci kolejowej „wplątany” jest wątek polski? Otóż, odpowiedzialny za stworzenie tych torowisk papież Pius XI, zasiadający na tronie stolicy apostolskiej w latach 1922–1939, był w przeszłości nuncjuszem apostolskim w Polsce w latach 1919–1921. 

Utworzenie kolei watykańskiej poprzedziły pomysły, które pojawiły się daleko przed wbiciem pierwszej łopaty na budowie. Przewodniczący kościołowi katolickiemu w pierwszej połowie XIX w. 254. papież, Grzegorz XVI, kiedy usłyszał o pomyśle budowy w stolicy apostolskiej torowisk, miał powiedzieć „chemin der fer chemin d’enfer”, co znaczy „drogi żelazne drogami do piekła”. 

Jak więc widać, budowa tej najkrótszej światowej sieci kolejowej wcale nie miała najłatwiejszych początków. Kolejna głowa kościoła rzymskokatolickiego nie miała już takich przekonań i zdołała ściągnąć odium szatana z żelaznych torów. Za papieża Piusa IX rozpoczęła się budowa linii kolejowej do Watykanu w Watykanie. Nie udało się to od razu. Na początku w planach przewidziano budowę linii kolejowej z Bolonii do Ancony. Bezpośrednim powodem jej stworzenia były przesłanki, de facto mocno praktyczne, żeby nie napisać, że wręcz materialne. Watykan najzwyczajniej w świecie chciał sprostać zapotrzebowaniu i nie blokować wzrastającego w drugiej połowie XIX w. ruchu pielgrzymkowego. Pomimo tego otwarcia na rozwój sektora kolejowego w dwóch wymiarach jednocześnie obejmujących sam niewielki Watykan, jak i wpływ na sieć kolejową Włoch, dopiero w 1929 r. podpisano „Traktaty Laterańskie”, gdzie w artykule 6 rząd włoski zagwarantował projekt i wykonanie stałego połączenia kolejowego sieci watykańskiej z kolejową siecią Włoch. Za 24 mln lirów zbudowano konieczne połączenie oraz 600 m torowiska w obrębie stolicy Piotrowej. 

Aby dojechać do znajdującej się 20 m za murami watykańskimi stacji Watykan, którą otwarto uroczyście w 1933 r., pociąg musi przejechać przez bramę w murze, której strzegą żelazne wrota bramy, na której znajduje się rzeźbiony herb papieża Piusa XI. Każde ze skrzydeł waży ponad 35 ton. 

Z drugiej strony początek podróży ma miejsce na stacji Roma San Pietro i po 12-metrowym, murowanym wiadukcie składającym się z ośmiu łuków, przecina starożytną drogę Via Aurelia, aby dotrzeć do wspomnianej wcześniej bramy. 

Pierwsza lokomotywa wjechała do Watykanu w marcu 1932 r. i, co ciekawe, dzisiaj tory watykańskie, pomimo suwerenności tego państwa, są w zasadzie eksterytorialne. Stało się tak na mocy ratyfikowanej w 1934 r. Konwencji Kolejowej pomiędzy Watykanem a Włochami, na mocy której po ukończeniu budowy tego połączenia oddano je w zarządzanie i eksploatację włoskiemu przewoźnikowi państwowemu – Ferrovie dello Stato. Od tego czasu infrastruktura kolejowa na terenie Państwa Watykan traktowana jest tak, jakby znajdowała się na terytorium Włoch. 

Kolejną dość ciekawą informacją może być fakt, że pierwszym papieżem, który skorzystał z usług kolei watykańskich w swoich podróżach apostolskich, był Jan XXIII i miało to miejsce w roku 1962 r. A przejazd, którego celem była pielgrzymka do Asyżu i Loreto, odbywała się pociągiem prezydenta Włoch. 

Kolej watykańska na co dzień ma charakter towarowy i wspiera zaopatrzenie, a w czasach maksymalnie wzmożonego ruchu pielgrzymkowego przewozi licznych pielgrzymów i gości. 

A ponieważ zaczęliśmy ten artykuł, od wątku polskiego, tak też go zakończymy. Papież Polak, Jan Paweł II, opuścił Rzym pociągiem, który ruszył ze stacji w Watykanie w styczniu 2002 r. 

Autor: Tomek Łucek

Może Ci się spodobać

Zostaw komentarz