Sektorkolejowy » Czy w Norwegii znajduje się najpiękniejsza trasa kolejowa?

Czy w Norwegii znajduje się najpiękniejsza trasa kolejowa?

pzez Adrian

Czy Norwegia kojarzy się z pięknymi widokami zza okien wagonu kolejowego, które zapierają dech w piersiach? Czy ktoś mógłby sądzić, że właśnie w tym kraju, a nie w Szwajcarii i nie w Afryce, i również nie w peruwiańskich Andach, ale w północnej części Europy zachwyceni podróżni powiedzą, iż właśnie w Norwegii odbyli podróż najpiękniejszą kolejową trasą na świecie?

W Norwegii za transport kolejowy odpowiada głównie przedsiębiorstwo NSB – Norweskie Koleje Państwowe. W całym kraju rozwinięto sieć kolejową o długości ponad 4 tys. km, z czego ponad 2,6 tys. zelektryfikowano. Ze względu na to, że Norwegia należy do najbardziej górzystych krajów na świecie, nie powinien dziwić fakt, iż na norweskich liniach kolejowych znajduje się około 7 tys. tuneli i ponad 2,7 tys. mostów. Tego rodzaju obiekty inżynieryjne są naturalną odpowiedzią na takie właśnie ukształtowanie terenu. A skoro są góry, doliny, tunele, mosty, to można liczyć na malownicze i naprawdę urokliwe widoki. 

Dwa największe miasta w Norwegii to stołeczne Oslo i Bergen. I właśnie połączenie kolejowe między tymi miejscowościami podobno dostarcza takich wrażeń, iż można uznać je za najpiękniejszą trasę kolejową świata. 

Do wrażeń czysto subiektywnych i odczuć indywidualnych, do jakich ma prawo każdy pasażer, można dodać kilka ciekawych faktów. Linia ta jest najwyżej położoną linią kolejową w północnej Europie, a jej długość wynosi 496 km. Na wielu odcinkach pociąg jedzie powyżej koron drzew.

Budowa tego spektakularnego połączenia, nazywanego również Bergensbanen, rozpoczęła się w 1875 r., a po 34 latach oddano je do użytku. Wysiłkiem ponad 15 tys. robotników stworzono tę blisko 500-kilometrową trasę, w ciągu której ręcznie wydrążono 182 tunele. 

Według wielu ówczesnych inżynierów i konstruktorów stworzenie tego połączenia kolejowego było jednym z największych wyzwań budowlanych przełomu XIX i XX w. Na budowie angażowano jednocześnie od 800 do 1800 kopaczy, którzy pracowali 12 godz. dziennie i byli wówczas najlepiej opłacanymi w swoim zawodzie ludźmi w kraju. 

A teraz kilka informacji, które mogą potwierdzić, iż opisujemy rzeczywiście trasę kolejową, która zachwyca podróżnych. Zaczyna się ona w Oslo, a pasażerowie wsiadają do składu na podziemnym dworcu Oslo Centrale. Pociąg rusza, by po chwili niejako wyłonić się z głębi ziemi i od razu można podziwiać Dramsfjord oraz pobliskie wyspy. Następnie zachwyt wzbudzają okolice Tyrijorden. W dalszej części podróży skład wspina się na wysokość 1222 m n.p.m. do małej stacji Finse, która jest najwyżej położonym punktem na całej trasie i jednocześnie najwyżej położoną stacją w całym układzie kolei norweskich. Ta mała stacja znalazła swoje miejsce również w światowej kinematografii. W 1979 r. reżyser George Lucas właśnie tutaj kręcił zdjęcia imitujące lodową planetę Hoth do swoich kultowych „Gwiezdnych Wojen”. 

Następnie podróżni, wpatrując się nieustannie w widoki za oknami, docierają do kurortu narciarskiego Voss, a potem, po około 7 godz. podróży, pociąg wtacza się na końcową stację Bergen. 

Ze względu na długość dnia najlepiej przebyć tę trasę wiosnę lub latem. W zimie pociągi mogą posiadać zamykane osłony przeciwśniegowe, które mogą zupełnie uniemożliwić obserwację okolicy.

Autor: Tomek Łucek
Fot. kieruneknorwegia.pl

Może Ci się spodobać

Zostaw komentarz