W wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę i wprowadzenia międzynarodowych sankcji Chiny straciły wypracowywane przez ostatnie lata wygodne połączenie kolejowe, umożliwiające przewożenie towarów do Europy drogą lądową. 13 kwietnia zorganizowano pierwszy transport trasą omijającą m.in. Rosję.
Długość nowej trasy, wiodącej ze środkowych Chin przez Kazachstan, Morze Kaspijskie, Azerbejdżan, Gruzję, Morze Czarne, Rumunię, Węgry, Słowację i Czechy do Niemiec, wynosi blisko 11,3 tys. km. Aby towary mogły dotrzeć w głąb kontynentu, konieczne jest wykorzystanie zarówno połączeń kolejowych, jak i morskich. Tzw. multimodalne korytarze transportowe z Chin do Europy są rozbudowywane od blisko 10 lat.
Do momentu zamknięcia szlaku przez Rosję i Białoruś najważniejszą trasą, z której korzystały Chiny, było połączenie prowadzone przez Kazachstan, Rosję, Białoruś i Polskę. Przeładunek towarów odbywał się m.in. w Małaszewiczach oraz Sławkowie. Od 2015 r. działało regularne połączenie kolejowe z Chin do Łodzi.
W 2021 r. do Polski z Dalekiego Wschodu, szczególnie z Chin i Korei Południowej, przywieziono około 1,5 mln kontenerów. Najważniejsza trasa przewozu wiodła przez terminal przeładunkowy w Małaszewiczach, skąd ładunki były kierowane do odbiorców w całej Europie, a kilkadziesiąt pociągów jechało przez Ukrainę do Sławkowa szerokotorową linia kolejową nr 65.
Autor: Agata Sumara
Fot. Reuters